Dwukrotna mistrzyni olimpijska przerywa karierę. Chloe Kim: chcę cieszyć się chwilą

Amerykańska snowboardzistka Chloe Kim, dwukrotna mistrzyni olimpijska w konkurencji halfpipe, postanowiła zrobić sobie przerwę od startów w sezonie 2022/23. W najbliższych kilkunastu miesiącach chce odpocząć psychicznie.

2022-04-27, 15:56

Dwukrotna mistrzyni olimpijska przerywa karierę. Chloe Kim: chcę cieszyć się chwilą
Chloe Kim podczas igrzysk w Pekinie obroniła tytuł mistrzyni olimpijskiej . Foto: Forum/TASS/Sergei Bobylev
  • Chloe Kim po pierwsze olimpijskie złoto sięgnęła w 2018 roku, mając 17 lat. Amerykańska snowboardzistka triumfowała na igrzyskach w kraju, z którego pochodzą jej rodzice 
  • W 2022 roku amerykańska snowboardzistka ponownie okazała się najlepsza w halfpipe 
  • Mimo zawieszenia kariery, Chloe Kim liczy na kolejne olimpijskie złoto w 2026 roku

Zimowe Igrzyska Olimpijskie Pekin 2022 >>> pekin2022.polskieradio24.pl

Chloe Kim wraca na studia 

- Chcę cieszyć się chwilą, zresetować się psychicznie po sezonie olimpijskim - radosnym, ale i wyczerpującym i wrócić do rywalizacji, kiedy będę gotowa. Na razie plan jest zdecydowanie taki, aby zdobyć trzeci medal w 2026 roku – powiedziała Kim amerykańskim mediom.

Zawodniczka chce wrócić na prestiżową uczelnię Princeton, gdzie studiuje antropologię.

Koreańskie korzenie mistrzyni 

Mająca koreańskie korzenie, lecz urodzona w Long Beach w Kalifornii snowboardzistka w 2018 roku jako 17-latka wywalczyła pierwsze olimpijskie złoto, a w dodatku uczyniła to w kraju swoich rodziców. Z drugiego złota cieszyła się w Pekinie i nie zamierza na tym sukcesie poprzestać.

Amerykanka już myśli o tym, by po dłuższej przerwie rozpocząć przygotowania do zimowych igrzysk w 2026 r. we Włoszech. Gdyby udało jej się wywalczyć w Cortinie d’Ampezzo złoto, byłaby pierwszą snowboardzistką w historii, która sięgnęła po trzy mistrzostwa olimpijskie.

W Pekinie było jej łatwiej

Zawodniczka po igrzyskach w Pekinie przyznała, że sukces w Pjongczangu, gdy została najmłodszą mistrzynią olimpijską w snowboardzie, zdecydowanie przerósł jej psychikę. Do startu w Pekinie i sukcesu na kolejnych igrzyskach była już lepiej przygotowana.

- Jestem trochę bardziej dorosła, lepiej rozumiem, gdzie są granice. Poza tym mam niesamowitego terapeutę, więc myślę, że dzięki tym wszystkim elementom, moja kolejna "przygoda" ze złotem olimpijskim będzie o wiele łatwiejsza - mówiła po wywalczeniu mistrzostwa w Pekinie, przyznając, że musiała sobie radzić wcześniej nie tylko z wypaleniem sportowym, ale i atakami rasistowskimi.

REKLAMA

Czytaj także:

/empe 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej