Liga Narodów: Węgry rozbiły Anglię, a ich trener liczy na... minutę ciszy
W środowy wieczór reprezentacja Węgier sensacyjnie rozbiła w Wolverhampton Anglików aż 4:0, a selekcjoner zwycięzców Marco Rossi nie ukrywał wielkiej radości. - Ten wynik brzmi jak cud - mówił włoski szkoleniowiec.
2022-06-15, 15:02
Ten wynik to największa sensacja czerwcowych meczów w piłkarskiej Lidze Narodów. W meczu grupy A3 na Molineux Stadium Anglicy zostali upokorzeni w meczu z Węgrami. Bramki dla zwycięzców zdobyli Roland Sallai (16. i 70.), Zsolt Nagy (80.) oraz Daniel Gazdag (89.).
Była to druga wygrana Madziarów nad "Synami Albionu" w czerwcu. Wcześniej w Budapeszcie Węgrzy wygrali po golu Dominika Szoboszlaia z rzutu karnego.
Anglia -Węgry. Historycznie wysokie zwycięstwo
W Wolverhampton "Trzy Lwy" poniosły najwyższą porażkę u siebie od 1928 roku i meczu ze Szkocją przegranego aż 1:5. Co więcej, reprezentacja Anglii straciła cztery gole w meczu na swoim terenie po raz pierwszy od 1953 roku, kiedy przegrała 3:6 z... Węgrami.
- Jestem przekonany, że Anglia jest jednym z najlepszych zespołów na świecie, są w gronie faworytów mundialu, więc osiągnięcie takiego wyniku to coś, co brzmi jak cud. A kiedy w futbolu zdarza się cud, bardzo trudno go powtórzyć. Więc oczywiście jesteśmy szczęśliwi, ale nie możemy dać się ponieść - powiedział po meczu Marco Rossi.
REKLAMA
Włoski szkoleniowiec objął węgierską kadrę w 2018 roku. Jak przyznał, już wtedy wierzył, że uda mu się osiągnąć z drużyną dobre rezultaty.
- Kiedy przyjąłem tę pracę, powiedziałem prezydentowi i premierowi Węgier, że chciałbym zostawić po sobie jakiś ślad, zanim odejdę. Wydaje mi się, że ten ślad już jest widoczny - ocenił Włoch.
Pod jego wodzą, Madziarzy dobrze zaprezentowali się na ubiegłorocznych mistrzostwach Europy, choć nie wyszli z trudnej grupy, gdzie za rywali mieli Portugalię, Francję i Niemcy.
Później Węgrzy nie zakwalifikowali się na mundial, choć potrafili zremisować na wyjeździe z Anglią czy pokonać Polskę na PGE Narodowym.
REKLAMA
Marco Rossi bohaterem Węgier. Liczy na... minutę ciszy
Marco Rossi w dość specyficzny sposób odniósł się do swojego statusu na Węgrzech.
- Jestem przekonany, że gdy umrę, na węgierskich stadionach będzie minuta ciszy. To dla mnie wielkie osiągnięcie - powiedział Włoch.
Po czterech kolejach Ligi Narodów reprezentacja Węgier prowadzi w trudnej grupie A3 z dorobkiem siedmiu punktów. Na drugą pozycję po wtorkowym zwycięstwie nad Włochami 5:2 awansowały Niemcy - sześć pkt.
REKLAMA
Italia ma pięć i zajmuje trzecie miejsce. Anglia zamyka tabelę z dwoma punktami i zaledwie jedną strzeloną bramką. Najsłabszy zespół opuści pierwszą dywizję rozgrywek.
Czytaj także:
- Liga Narodów: TERMINARZ, WYNIKI i TABELA polskiej grupy
- Liga Narodów: Polska - Belgia. Wyjątkowe spotkanie na PGE Narodowym, 40 lat od medalu MŚ w Hiszpanii
- Maciej Rybus piłkarzem Spartaka Moskwa. Zaskakujące zarobki Polaka
- Maciej Rybus zostaje w Rosji. Agent: jego rodzina jest bezpieczna
- Maciej Rybus w Spartaku Moskwa. Agent piłkarza wywołał burzę w mediach. "Koniec kariery reprezentacyjnej"
/empe
REKLAMA