MŚ siatkarzy 2022: USA w ćwierćfinale? Karol Kłos: to na pewno będzie inny mecz

Polscy siatkarze w niedzielę zmierzą się z Tunezją w 1/8 finału. W przypadku zwycięstwa czeka ich prawdopodobnie starcie z USA. - To na pewno będzie inny mecz, o większą stawkę. To będzie granie o wszystko albo nic - stwierdził w rozmowie z Cezarym Gurjewem środkowy Karol Kłos.

2022-09-03, 07:00

Na relacje ze spotkań reprezentacji Polski zapraszamy na anteny radiowej Jedynki i Trójki. Mecze komentować będzie Cezary Gurjew.

>>> SŁUCHAJ WSZYSTKICH RELACJI

Siatkarz, "instagramer", "tiktoker"

Karol Kłos jest jednym z Biało-Czerwonych, którzy triumfowali na mistrzostwach świata w 2014 roku. 33-letni środkowy wciąż utrzymuje wysoką formę, która pozwala mu na dołożenie jakości do obecnego składu Polaków. Jest także bardzo lubianym siatkarzem.

- Chciałbym, żeby w pierwszej kolejności ludzie mówili, że Karol to jest kawał zawodnika, kawał skurczybyka, a nie to, że ma fajnego Instagrama albo Tik-Toka. To jest mój cel - stwierdził w rozmowie z Cezarym Gurjewem z Radiowej Jedynki.

REKLAMA

Kłos na swoim instagramowym profilu ma 186 tysięcy obserwujących, a na TikToku - niemal 400. 33-latek podkreśla, że jest to sposób na podzielenie się z fanami zarówno zabawnymi, jak i ważnymi przesłaniami.

- Na pewno mam znajomych, którzy nie mają mediów społecznościowych. Próbuję żyć na wesoło, a te media pomagają mi tak żyć. Mam nadzieję, że ludzie, którzy to oglądają, dobrze się ze mną bawią. Czasem trzeba poruszyć trudne tematy, takie jak wojna. Fajne jest to, że ludzie się łączą, mogą zobaczyć siatkówkę z innej strony i trochę pożyć naszym życiem - przyznał.

Szybki rewanż z USA? "To na pewno będzie inny mecz"

Wszystko wskazuje na to, że spotkanie z Tunezją będzie formalnością, a w ćwierćfinale Biało-Czerwoni zmierzą się z Amerykanami.

REKLAMA

- Ważne, żebyśmy postawili wysoko poprzeczkę i zagrali swoje. Wtedy zobaczymy, czym odpowiedzą Amerykanie - stwierdził środkowy reprezentacji Polski.

Polacy mierzyli się już z USA w meczu grupowym, zwyciężając 3:1. Kłos podkreśla, że ćwierćfinał może wyglądać inaczej.

- To na pewno będzie inny mecz, o większą stawkę. Zarówno Amerykanom, jak i nam będzie się bardziej chciało, bo to będzie granie o wszystko albo nic. Ta gra będzie mniej przewidywalna i dużo szybsza - podsumował.