KSW 77: trenerzy nie chcieli walki z Khalidovem. Pudzianowskim musi zmienić sztab przed starciem legend

Nadchodzi największe wydarzenie 2022 roku na polskiej scenie MMA. 17 grudnia w Gliwicach dojdzie do starcia legend KSW - Mameda Khalidova i Mariusza Pudzianowskiego. Tymczasem w drodze do KSW 77 "Pudzian" musi zmierzyć się z dużym kłopotem - właśnie zakończył trwającą 10 lat współpracę ze sztabem trenerskim.

2022-10-18, 16:40

KSW 77: trenerzy nie chcieli walki z Khalidovem. Pudzianowskim musi zmienić sztab przed starciem legend
Mariusz Pudzianowski do hitowej walki z Mamedem Khalidovem będzie musiał przygotować się z nowymi trenerami.Foto: Facebook - Arbi Shamaev, Mamed Khalidov

Mocny akcent na koniec roku

Gala KSW 77 w Gliwicach zapowiada się na największe wydarzenie roku w polskim MMA. Starcie dwóch absolutnych legend federacji, ludzi którzy zmienili oblicze tego sportu nad Wisłą - Mameda Khalidova i Mariusza Pudzianowskiego, to bardzo mocny akcent od polskiego giganta sceny sportów walki po kilku słabiej obsadzonych kartach walk.

Khalidov najlepszy okres w swojej karierze przeżywał w latach 2010-2017 notując 14 kolejnych wygranych. Z ostatnich pięciu walk wygrał tylko jedną - w starciu o mistrzowski pas wagi średniej efektownie znokautował Scotta Askhama.

Dla "Pudziana" będzie to kolejne starcie z ikoną organizacji. Wcześniej pokonywał Łukasza Jurkowskiego i Michała Materlę. Obecnie notuje najlepszą w swojej karierze serię pięciu zwycięstw. Wielu twierdzi, że zawdzięcza ją odpowiedniemu prowadzeniu przez sztab trenerski w Warszawskim Centrum Atletyki. Tyle tylko, że ta współpraca po dziesięciu latach właśnie dobiegła końca.

Wiedzieli od pięciu lat

Dla Mameda Khalidova Polska to druga ojczyzna. Wiele lat temu przyjechał tu z ogarniętej wojną Czeczenii i wkrótce sprowadził swoich rodaków. Wśród nich Anzhora Azhieva i Arbi Shamaeva, którzy podobnie jak on zajęli się MMA. Gdy kilka lat temu zakończyli aktywne starty, skupili się na trenowaniu innych zawodników. Jeszcze wcześniej - bo w 2012 roku - pod ich skrzydła trafił Mariusz Pudzianowski.

REKLAMA

Azhiev i Shamaev nie wyobrażają sobie by mogli przygotowywać "Pudziana" do walki z człowiekiem, który zapewnił im start w nowym kraju, do którego - jak sami twierdzą - przyjechali z pustymi rękami. O szczegółach Shamaev opowiedział Maciejowi Turskiemu z "Kanału Sportowego":

- Ja swoje słowo powiedziałem już w 2017 roku - nawiązał w ten sposób do rozmowy, którą odbył z Khalidovem i Pudzianowskim 22 października 2017 roku, czyli w dniu, w którym "Dominator" w Dublinie pokonał Jaya Silvę:

- Tego dnia powiedziałem Mariuszowi i jego menadżerce Basi, że taką walkę kiedyś wam zaproponują i bądźcie świadomi tego, że do takiej walki nigdy w życiu ze mną nie dojdzie, nie jest to możliwe. Pięć lat minęło, więc wydaje mi się, że wystarczająco wcześnie dałem znać, że dla mnie jest to niemożliwe. Myślę, że ludzie, którzy wiedzą co to znaczy słowo, honor, zasady, zrozumieją to - wyjaśnił były już trener Mariusza Pudzianowskiego.

Dla pełniejszego obrazu przywołał jeszcze przykład najlepszej polskiej tenisistki:

REKLAMA

- Wyobraźcie sobie, że przylatujecie do Anglii, a tam pełną opiekę i wszystko czego Wam potrzeba daje Wam Iga Świątek. Czy później, zawdzięczając jej tak wiele, byłbyś zdolny przygotować swojego zawodnika do meczu przeciwko niej?

KSW 77 - biletów już nie ma

Niezadowolenia z takiego obrotu sprawy nie krył sam "Pudzian". Obie strony w tej chwili wydają się nie być zainteresowane swoimi usługami nawet po grudniowej walce z Khalidovem. Wygląda więc na to, że dziesięcioletnia owocna współpraca właśnie definitywnie dobiegła końca. Nadal nie są znane konkrety dotyczące nowego sztabu Mariusza, który na swoim Facebooku napisał tylko:

- Jestem dużym chłopcem i umiem o siebie zadbać,wiec wasze spekulacje portali branżowych z koziej wólki są zbędne. Z kim będę trenował to ja zdecyduje (już dawno zdecydowałem) wiec bez takich mi proszę. Jestem na takim etapie w życiu ze mata -klatka i inne potrzebne rzeczy są na miejscu w moim bliskim otoczeniu czyli obok domu.

REKLAMA

Zatem - blisko domu, ale nie wiadomo z kim. Znane są za to bukmacherskie typowania na walkę legend. Początkowo faworytem był "Pudzian", szybko jednak role się odwróciły. Być może wpływ ma na to właśnie zamieszanie ze sztabem trenerskim.

Jeżeli Pudzianowski przegra z Khalidovem sportowo straci bardzo wiele. Po serii pięciu wygranych z rzędu mógłby bić się o pas wagi ciężkiej, do czego od dawna nawołuje go panujący tam mistrz - Phil De Fries.

- Absolutnie nie rozumiem jego podejścia. Dałbym teraz słowo, że jeżeli by mnie posłuchał, to zabrałby pas mistrzowski wagi ciężkiej De Friesowi. Wybrał inną drogę. Jego decyzja - komentuje Shamaev.

Na pewno jednak federacja notuje wielki sukces marketingowy i finansowy - na zaplanowaną 17 grudnia w Gliwicach galę KSW 77 już w tej chwili wyprzedano wszystkie bilety.

REKLAMA

Czytaj także:


MK

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej