ATP Wiedeń: Hubert Hurkacz - Frances Tiafoe. Polak w 1/8 finału! Pozostaje w grze o ATP Finals

Hubert Hurkacz wciąż potrzebuje punktów, by awansować do kończącego sezon ATP Finals w Turynie (13-20 listopada). Po zawodach w Antwerpii wrocławianin przeniósł się do Wiednia, gdzie rywalizuje zarówno w deblu, jak i w singlu. 25-latek jest obecnie 11. w rankingu ATP i nadal pozostaje w grze o awans do finałowych zawodów w stolicy Piemontu. 

Hubert Hurkacz - Frances Tiafoe. Zacięty bój w turnieju ATP w Wiedniu. Polak w 1/8 finału

Rozstawiony z numerem 5 Polak i 17. w rankingu ATP Amerykanin dotychczas mierzyli się ze sobą czterokrotnie. W bezpośrednich pojedynkach jest remis 2:2. Dwa ostatnie spotkania wygrał Hurkacz. Ostatni raz spotkali się ze sobą podczas zawodów w Indian Wells. Wygrał Polak 6:2, 6:3, z kolei wcześniej triumfował w 2019 roku w Winston Salem. Amerykanin pokonał wrocławianina dwukrotnie w 2018 roku.

Spotkanie w Wiedniu rozpoczęło się chwilę przed 21.00. Pierwszy zaczynał Hubert Hurkacz, który pewnie wykorzystał swój serwis i wyszedł na prowadzenie. Frances Tiafoe również wykorzystał swój serwis, a gra toczyła się punkt za punkt. Do przełamania mogło dojść w siódmym gemie, tegoroczny półfinalista US Open był bliski objęcia prowadzenia, ale dwa break-pointy wybronił wrocławianin.

Zacięta była również końcówka pierwszego seta, ale o wygranej w tej partii musiał zadecydować tie-break. Tutaj lepiej zaczął Amerykanin, który wygrał przy serwisie Polaka i szybko objął prowadzenie 2:0. Tiafoe kontrolował dalszą część tie-breaka i zwiększał przewagę, przełamując po raz drugi podanie Hurkacza (4:1). Polak wziął się jeszcze za odrabianie strat i wygrał przy serwisie Amerykanina, zmniejszając dystans do rywala (5:3). Wrocławianin obronił nawet dwie piłki setowe, wyrównując stan rywalizacji 6:6. Polak miał aż cztery meczbole i dopiero ten ostatni okazał się decydujący. Hurkacz ostatecznie wygrał seta 7:6 (11:9). 

REKLAMA

Początek drugiego seta to szybkie przełamania Tiafoe, który pewnie wygrał podanie Hurkacza w drugim gemie. Amerykanin poszedł za ciosem i dwukrotnie wygrał podanie Polaka, szybko wychodząc na prowadzenie 4:0. Ubiegłoroczny finalista zawodów w Wiedniu zdecydowanie lepiej prezentował się w tej części meczu, mimo że przegrał pierwszą partię. Hubert Hurkacz przełamał Amerykanina w piątym gemie i wygrał serwis, zmniejszając stratę (2:4). Tiafoe nie pozwolił jednak za wiele rywalowi i pewnie wygrał całą partię 6:3, doprowadzając do remisu. 

Polak pewnie wyszedł na prowadzenie w decydującej partii, otwierając trzeciego seta 1:0. Przełomowy okazał się czwarty gem, kiedy wrocławianin wykorzystał drugiego break-pointa przy podaniu Tiafoe (3:1). Polak wygrał później swoje podanie (4:1) i utrzymał przewagę do końca seta, wygrywając w całym meczu 7:6 (11:9), 3:6, 6:3.

Hubert Hurkacz - Emil Ruusuvuori. Kiedy i o której mecz Polaka w 1/8 finału turnieju ATP Wiedeń?

W kolejnej rundzie Hurkacz zmierzy się z Finem Emilem Ruusuvuorim, który pokonał Włocha Lorenzo Sonego 2:0. W przypadku wygranej w następnym spotkaniu Polak może trafić na Serba Novaka Djokovicia lub Greka Stefanosa Tsitsipasa.

REKLAMA

Mecz 1/8 finału turnieju ATP Wiedeń Hubert Hurkacz - Emil Ruusuvuori odbędzie się w czwartek 27 października o godz. 10.00.

Wcześniej Hubert Hurkacz i Brazylijczyk Marcelo Melo awansowali do 1/8 finału turnieju w stolicy Austrii w grze podwójnej. W deblu wygrali z rozstawioną z numerem "3" chorwacką parą Nikola Mektić / Mate Pavić 1:6, 6:3, 10-4. 

Rywalizacja na Wiener Stadthalle potrwa do niedzieli 30 października. W ubiegłorocznej edycji triumfował Niemiec Alexander Zverev.

Zawody w Wiedniu w przeszłości wygrywał między innymi Wojciech Fibak, który w 1976 roku pokonał w finale Meksykanina Raúla Ramíreza.

REKLAMA

Hubert Hurkacz - Frances Tiafoe 2:1 | 7:6 (11:9), 3:6, 6:3

Czytaj także:

• Ranking ATP: Hurkacz walczy o grę w Turynie. Duży awans Majchrzaka
• Challenger ATP w Busan: Kamil Majchrzak zwycięzcą turnieju. Szykuje się duży awans w rankingu
• Rafael Nadal znowu w grze. "Jesteśmy pełni nadziei"

red/PolskieRadio24.pl/Twitter/kor