Planica 2023: Izabela Marcisz udowodniła swoją niewinność. Niemka dała pokaz prostactwa [WIDEO]

Relacje z Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym Planica 2023 na antenach Polskiego Radia oraz na stronach portalu PolskieRadio24.pl. W Planicy jest nasz wysłannik Andrzej Grabowski.

Podczas czwartkowego ćwierćfinału sprintu Marcisz jechała blisko Karl. W pewnym momencie Niemka potknęła się i przewróciła. Na mecie, na której Karl zameldowała się jako ostatnia, zawodniczka z Niemiec dała upust swej frustracji, pokazując obsceniczny gest najpierw w stronę kamery i Izabeli Marcisz.

Nasza zawodniczka kurtuazyjnie przeprosiła rywalkę, ale zdarzenie nie dawało jej spokoju. Po tygodniu, gdy niemiecki Sportschau udostępnił nagranie z incydentu na trasie, Marcisz postanowiła pokazać je w swoich mediach społecznościowych. Krótkie wideo niezbicie udowadnia, że żadnego kontaktu pomiędzy Polką a Niemką nie było i Karl upadła bez udziału rywalki. Widać jedynie, że Niemka nieszczęśliwie odbiła koniec swojego kijka od tego, który wetknęła w śnieg Marcisz. Rykoszetem trafił on pod jej nogi i dlatego straciła równowagę. Obie biegły jednak po swoich torach.

- Zdyskwalifikowano mnie i przeniesiono na ostatnie, 30. miejsce. Nie czuję się winna tej sytuacji, bo to była normalna walka na trasie. Ale nie sądzę, żeby nasz protest coś dał - mówiła po biegu Marcisz i niestety w obu stwierdzeniach miała rację, bo sędziowie nie uwzględnili protestu naszego sztabu.

Sprint stylem klasycznym nie był jedyną konkurencją, w której wystartowała Marcisz w Planicy. We wtorek Polka wzięła udział w biegu 10 km łyżwą. Ostatecznie zajęła 29. miejsce. Do zwyciężczyni, Jessiki Diggins z USA, straciła 2 minuty i 5 sekund. Kolejną okazją Marcisz na medal MŚ będzie najprawdopodobniej bieg na 30 kilometrów. Polka nie poinformowała jednak, czy weźmie w nim udział.

REKLAMA

"Kamiland" - centrum mistrza Kamila Stocha:

>>> Więcej o Polakach w PŚ w skokach narciarskich w sezonie 2022/2023 <<< 

bg

REKLAMA