Igrzyska w Sapporo nie w 2030 roku? Japończycy chcą przesunąć swoją kandydaturę

Przewodniczący Japońskiego Komitetu Olimpijskiego Yasuhiro Yamashita ujawnił, że wkrótce mają rozpocząć się rozmowy na temat ewentualnego przesunięcia kandydatury Sapporo na Zimowe Igrzyska Olimpijskie z 2030 na 2034 rok - podała agencja Kyodo.

2023-04-11, 12:13

Igrzyska w Sapporo nie w 2030 roku? Japończycy chcą przesunąć swoją kandydaturę
Sapporo było traktowane jako faworyt do organizacji zimowych igrzysk w 2030 roku . Foto: PAP/EPA/KIMIMASA MAYAMA
  • Burmistrz Sapporo Yasuhiro Yamashita został wybrany na kolejną, czteroletnią kadencję
  • Polityk jest zwolennikiem organizacji igrzysk, w przeciwieństwie do jego kontrkandydatów w wyborach
  • Sondaże wskazują jednak, że mieszkańcy Sapporo nie są przychylnie nastawieni do organizacji igrzysk po raz drugi w historii miasta

Plany Yamashity zostały zgłoszone zaledwie dzień po ponownym wyborze Katsuhiro Akimoto na burmistrza Sapporo. Polityk jest gorącym orędownikiem organizacji zimowych igrzysk w największym mieście na wyspie Hokkaido. Akimoto został właśnie wybrany na kolejną 4-letnią kadencję. Jego kontrkandydaci, Kaoru Takano i Hideo Kibata, deklarowali swoje negatywne stanowisko wobec starań o prawa do tej imprezy.

Burmistrz chce igrzysk, mieszkańcy nie

Seria ostatnich sondaży wykazała rosnący sprzeciw wobec kandydatury Sapporo do organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2030. Jedna z ankiet przeprowadzona przez Hokkaido Cultural Broadcasting (UHB) w dniu wyborów wykazała, że aż​60 procent respondentów jest przeciwnych organizowaniu igrzysk. Władze miasta jak dotąd nie zdecydowały się jednak na przeprowadzenie publicznego referendum.

- Trudno jest kontynuować pierwotny plan przetargowy bez zrozumienia ludzi. Musimy robić wszystko ostrożnie – powiedział Yamashita.

Sapporo od dawna było postrzegane jako główny kandydat do organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich 2030, ale jego oferta została wyhamowana. Japoński Komitet Olimpijski już w grudniu postanowił wstrzymać poparcie dla tej kandydatury w związku z toczącym się śledztwem w sprawie domniemanej korupcji związanej z organizacją Letnich Igrzysk Olimpijskich w Tokio 2020.

Szacuje się, że igrzyska w Sapporo kosztowałyby ok. 2,1-2,2 miliarda euro. Japonia dwukrotnie organizowała zimowe igrzyska olimpijskie, a gospodarzem było Sapporo w 1972 roku, a następnie Nagano w 1998 roku.

MKOl może mieć kłopot

Gdyby Sapporo wypadło z wyścigu o igrzyska 2030, to Międzynarodowy Komitet Olimpijski miałby spory kłopot ze wskazaniem gospodarza imprezy.

Kanadyjskie Vancouver już ogłosiło, że nie będzie się starać o te igrzyska po tym, jak nie uzyskało wsparcia rządu Kolumbii Brytyjskiej. Z kolei władze amerykańskiego Salt Lake City zadeklarowały, że wolą ubiegać się o imprezę na rok 2034, aby uniknąć kolizji terminów z letnimi igrzyskami Los Angeles 2028.

MKOl chciał potwierdzić gospodarza na 2030 rok na tegorocznej opóźnionej sesji w Bombaju, ale plany te zostały przesunięte na 2024 rok.

Szwecja rozpoczęła prace dotyczące możliwości przejęcia imprezy i prowadzi rozmowy z Łotwą w sprawie połączenia sił. Szwajcaria też wstępnie ujawniła swoje ambicje dotyczące tego wydarzenia.

Czytaj także:

Skoki narciarskie/PolskieRadio24.pl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej