Liga Europy: wstydliwa porażka Manchesteru United. Rywale przyznają: wygraliśmy bez wysiłku

- Wróciliśmy z dalekiej podróży w Manchesterze, gdzie zremisowaliśmy 2:2, choć niewiele zrobiliśmy dobrze. Ludzie uwierzyli, że możemy awansować. Ostatecznie tak się właśnie stało. (...) To zaskakujące, że wygraliśmy mecz z Manchesterem United bez większego wysiłku, biorąc pod uwagę siłę przeciwnika - ocenił po meczu trener Jose Luis Mendilibar, który w Sevilli pracuje od niespełna miesiąca.

Zwycięstwo ekipy z Andaluzji, która w rodzimej lidze jeszcze niedawno broniła się przed spadkiem, jest ogromnym zaskoczeniem. Sevilla po raz kolejny udowodniła jednak, że Liga Europy to "jej" rozgrywki. Ekipa z Estadio Sanchez Pizjuan wygrała je aż czterokrotnie - najwięcej w historii turnieju.

W czwartek Sevilli zadanie w dużym stopniu ułatwili rywale. Gol na 1:0 padł po błędzie Harry'ego Maguire'a, któremu nie pomogło podanie od Davida De Gei - hiszpański golkiper odegrał do Anglika mimo, że ten był atakowany przez dwóch rywali. Drugiego gola Andaluzyjczycy strzelili po przegranym pojedynku główkowym Casemiro, zaś trzecie trafienie obciąża konto De Gei, który fatalnie skiksował przy próbie wybicia piłki.

Trener "Czerwonych Diabłów" Erik ten Hag po meczu przyznał, że jego podopieczni spisali się poniżej oczekiwań. - To jasne, że popełniliśmy błędy. Trudno jest w taki sposób wygrać mecz. Musimy grać lepiej, takie są oczekiwania. Zabrakło nam spokoju przy konstruowaniu akcji. Sevilla zagrała wysokim pressingiem i nie poradziliśmy sobie z tym - ocenił Holender.

Ekipa z Old Trafford jest bliska awansu do przyszłorocznej Ligi Mistrzów. "Czerwone Diabły" zajmują 3. miejsce w tabeli Premier League z przewagą 3 punktów nad czwartym Newcastle i 6 nad piątym Tottenhamem. Dodatkowo United rozegrali o jedno spotkanie mniej od "Kogutów".

• Półfinałowe pary Ligi Mistrzów. Dwa wielkie hity - starcie potęg i derby
• Cristiano Ronaldo ma kłopoty. Zostanie deportowany z Arabii Saudyjskiej?
• Ekstraklasa: Szulczek, a może Niedźwiedź za Marka Papszuna w Rakowie? Warta i Widzew reagują

bg