Roland Garros: Iga Świątek i "tenis z kuźni". Dlaczego kibice wolą przychodzić na mecze mężczyzn?

Dlaczego tenisowa rywalizacja kobiet nie przyciąga tylu kibiców co mecze mężczyzn? Mecze Świątek nie są wyjątkiem. - Iga jest perfekcyjną maszyną do wygrywania. Ale ona prezentuje taki tenis z kuźni, a nie warsztatu rzeźbiarskiego - ocenił Tomasz Wolfke w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty.

2023-06-07, 10:55

Roland Garros: Iga Świątek i "tenis z kuźni". Dlaczego kibice wolą przychodzić na mecze mężczyzn?
Ekspert podał powody, przez które kibice liczniej pojawiają się na meczach mężczyzn. Foto: BENOIT DOPPAGNE/Belga Press/Forum

W Paryżu jest nasz wysłannik Cezary Gurjew, dziennikarz radiowej Jedynki. Na jego relacje zapraszamy na anteny Polskiego Radia i na stronę PolskieRadio24.pl. Podczas Roland Garros zachęcamy także do słuchania specjalnego Podcastu prosto z French Open.

Obrończyni tytułu ma już za sobą cztery spotkania w tegorocznej edycji turnieju na kortach im. Rolanda Garrosa. Najpierw pokonała Hiszpankę Cristinę Bucsę 6:4, 6:0, a potem identycznym wynikiem zakończył się jej mecz z Amerykanką Claire Liu.

W trzeciej rundzie Świątek zdeklasowała Chinkę Xinyu Wang 6:0, 6:0W ćwierćfinale Polka zameldowała się bardzo szybko, ponieważ jej rywalka, Ukrainka Łesia Curenko, przy stanie 1:5 w pierwszym secie nie była w stanie kontynuować gry.

Iga Świątek kontra 19-letnia Amerykanka Cori Gauff w ćwierćfinale tenisowego Roland Garros 2023 - mecz  środę 7 czerwca koło godziny 14.00 >>> CZYTAJ WIĘCEJ

REKLAMA

U panów komplet, u pań pustki. Ekspert wyjaśnia

Podczas spotkań Rolanda Garrosa kibice, którzy zasiedli przed telewizorami mogli zaobserwować pewien trend. Gdy na korcie pojawiali się panowie, trybuny były zapełniane co najmniej w większości. W przypadku rywalizacji pań nie jest już tak kolorowo - zazwyczaj większość krzesełek pozostawała pusta.

- U pań nadal jednak dominuje gra w stylu przyłóż mocno i zobacz, czy będzie dziura w korcie. Zachwycamy się Igą, bo jest Polką, wybitną sportsmenką, pewnie najwybitniejszą od czasu Ireny Szewińskiej. Jest gwiazdą w globalnym sporcie. Ma znakomitą głowę do grania i gen zwyciężczyni - ocenił Tomasz Wolfke w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty.

Zdaniem komentatora Eurosportu Iga Świątek opiera się na solidności i odpowiednim przygotowaniu do meczu, a nie na efektownych zagraniach, które mogłyby przyciągnąć więcej kibiców na trybuny.

- Polka gra tenis fizyczny, oparty na przygotowaniu sprawnościowym, siłowym. Iga jest perfekcyjną maszyną do wygrywania. Ale ona prezentuje taki tenis z kuźni, a nie warsztatu rzeźbiarskiego. Takie ma warunki. Jednak ten tenis a la Nadal porywa zdecydowanie mniej niż tenis w stylu Federera - dodał ekspert, który jednocześnie stwierdził, że aktualnie żadna rywalka nie jest w stanie wyróżnić się na tyle, by ściągnąć na trybuny większą liczbę kibiców. - Takiej zawodniczki jak na razie nie ma.

REKLAMA

Djoković i Alcaraz porwą publiczność. Finał Świątek - Sabalenka szansą na spektakl

Niewątpliwymi królami ceremonii, którzy zamieniają swoje mecze w spektakl, są Novak Djoković i Carlos Alcaraz. Serb i Hiszpan spotkają się w półfinale, podczas którego o pustym krzesełku nie będzie mowy.

- Kryzys kobiecego tenisa widać na trybunach. U panów pojawił się Alcaraz, który jest piorunującą mieszanką Djokovicia i Federera. Widać, że mecze męskie to pełne trybuny, pięciosetówki, skróty, loby, akcje przy siatce, geometria kortu wykorzystywana co chwila. U pań to zazwyczaj mniej emocjonujące - przyznał Wolfke.

Eksperci i kibice nie mają wątpliwości - Aryna Sabalenka to aktualnie najgroźniejsza rywalka Igi Świątek. Białorusinka zameldowała się w półfinale, w którym zmierzy się z Czeszką Karoliną Muchovą. Polkę czekaj ćwierćfinałowe starcie z Cori Gauff, a w przypadku awansu - półfinałowy mecz ze zwyciężczynią spotkania Jabeur/Haddad Maia.

- Zdecydowanie Sabalenka jest najgroźniejsza. Nawet jakby Rybakina nie zachorowała, to i tak byłaby mnie groźna. Jest młodsza, mniej doświadczona. Do tego na kortach ziemnych traci swoje największe walory - serwis i szybką grę. Sabalenka jest niebezpieczna wszędzie - powiedział komentator.

REKLAMA

Być może z perspektywy kibica tenisa w półfinale należy kibicować właśnie Białorusince. Ogień, który zabiera ze sobą na kort, tworzy mieszankę wybuchową w połączeniu z finezyjnym tenisem Świątek. 

Wymarzone widowisko? Iga Świątek ze Stuttgartu kontra Aryna Sabalenka z Madrytu.

Czytaj też:

PolskieRadio24.pl

>>> Więcej o Roland Garros <<< 

REKLAMA

JK

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej