Paryż 2024: Aleksandra Mirosław z kwalifikacją olimpijską. Polka najlepsza w Rzymie

2023-09-15, 21:54

Paryż 2024: Aleksandra Mirosław z kwalifikacją olimpijską. Polka najlepsza w Rzymie
Aleksandra Mirosław wywalczyła kwalifikację na igrzyska w Paryżu . Foto: Forum/imago sport/BEAUTIFUL SPORTS/Nils Koepke

Aleksandra Mirosław wygrała w Rzymie europejskie kwalifikacje olimpijskie we wspinaczce na czas i wywalczyła przepustkę na igrzyska w Paryżu. W finale Polka, która w ostatnich latach zdominowała tę konkurencję, pokonała inną reprezentantkę naszego kraju Aleksandrę Kałucką.

Igrzyska olimpijskie w Paryżu będą pierwszymi, w których zostaną rozdane medale we wspinaczce sportowej na czas. W stolicy Francji wystąpi jedynie 14 zawodniczek. Oprócz reprezentantki gospodarzy, będą to dwie finalistki tegorocznych mistrzostw świata, zwyciężczynie pięciu kontynentalnych turniejów kwalifikacyjnych, piątka zawodniczek wyłonionych w przyszłorocznych światowych zawodach kwalifikacyjnych oraz zawodniczka z "dziką kartą" od światowej federacji.

Aleksandra Mirosław jest najszybszą zawodniczką ostatnich lat, jednak na ostatnich MŚ popełniła błąd w półfinale i musiała zadowolić się brązowym medalem, który nie dawał olimpijskiej kwalifikacji.

Aleksandra Mirosław pokazała klasę

29-letnia lublinianka przyjechała więc do Rzymu i rywalizację w europejskich zawodach rozpoczęła od pobicia własnego rekordu świata. W rundzie kwalifikacyjnej Aleksandra Mirosław zanotowała czas 6,24 s.

W głównej rywalizacji również spisywała się znakomicie. W ćwierćfinale zanotowała czas 6,523 s. Szybciej nie musiała, gdyż jej rywalka Francuzka Lison Guatron odpadła ze ściany.

Biegu półfinałowego nie ukończyła z kolei Natalia Kałucka, która starcie z faworyzowaną rodaczką rozpoczęła dobrze, jednak potem popełniła błąd. Czas 6,411 s dał rekordzistce świata awans do "polskiego finału".

Jej rywalką w walce o igrzyska w Paryżu była bowiem Aleksandra Kałucka. Faworytka była lepsza w finale - uzyskała 6,36 s, pokonując wyraźnie Kałucką (7,41 s).

Marcin Dzieński też był blisko

Siostry Kałuckie wciąż mogą liczyć na olimpijską przepustkę w przyszłorocznych eliminacjach ostatniej szansy. Trzeba jednak pamiętać, że w Paryżu każdy kraj będzie mógł wystawić maksymalnie dwie zawodniczki.

W rywalizacji mężczyzn świetnie w Rzymie spisał się Marcin Dzieński, który niespodziewanie dotarł do finału. W decydującej rywalizacji pobiegł w czasie 5,34 s i minimalnie przegrał z Francuzem Bassie'm Mawemem (5,28 s).

Czytaj także:

/empe


Polecane

Wróć do strony głównej