Ekstraklasa: Warta - Śląsk. Seria zwycięstw trwa, wrocławianie liderami tabeli

• Gola na wagę triumfu wrocławian zdobył Burak Ince w 18. minucie meczu
  
• Warta miała swoje okazje strzeleckie, zwłaszcza w drugiej połowie
• Wyrównać się jednak nie udało, a Kajetan Szmyt zmarnował rzut karny

Faworytem ostatniego sobotniego meczu byli wrocławianie, którzy są jedną z największych rewelacji obecnego sezonu Ekstraklasy i w Grodzisku Wielkopolskim walczyli o siódme kolejne zwycięstwo. Śląsk pierwszą okazję strzelecką miał w szóstej minucie, jednak Jędrzej Grobelny obronił strzał Erika Exposito.

Skuteczny Śląsk. Kolejna wygrana

Podopieczni Jacka Magiery do siatki Warty trafili w osiemnastej minucie. Akcję zapoczątkował Exposito, przy golu asystował Patrick Olsen, a bramkę zdobył Burak Ince. Turek popisał się bardzo ładnym uderzeniem po długim rogu.

Poznaniacy próbowali odpowiedzieć. W 29. minucie po rzucie wolnym głową uderzał Dimitris Stavropoulos, jednak strzał Greka obronił Rafał Leszczyński. Gospodarze często próbowali dośrodkowań, jednak bez efektu. Po pierwszej połowie Zieloni zasłużenie przegrywali.

Warta bez gola. Nie pomógł nawet rzut karny

W drugiej połowie podopieczni Dawida Szulczka początkowo nie stwarzali sobie wielu okazji do wyrównania. W 60. minucie dobrze dośrodkował Kajetan Szmyt, ale Dario Vizinger uderzył piłkę głową zbyt słabo, by trafić do siatki.

Piłka znalazła się w siatce Śląska w 71. minucie, lecz sędzia Marcin Szczerbowicz nie uznał gola Stavropoulosa. Arbiter dopatrzył się faulu jednego z poznaniaków.

Jeszcze bliżej gola było, gdy Szczerbowicz podyktował jedenastkę za zagranie ręką Łukasza Bejgera w polu karnym gości. W 87. minucie do piłki podszedł Szmyt, który trafił z rzutu karnego w słupek!

Poznaniacy walczyli ambitnie do końca. Już w doliczonym czasie gry kapitalnie spisał się Leszczyński. Bramkarz Śląska sparował na poprzeczkę piłkę po strzale głową Bogdana Tiru. "Wojskowi" zdołali dowieźć wygraną do końca i odnieść siódme z rzędu ligowe zwycięstwo.

Nowy lider Ekstraklasy

Dzięki kapitalnej serii wygranych klub ze stolicy Dolnego Śląska powrócił na czoło tabeli PKO BP Ekstraklasy. Śląsk będzie cieszył się z prowadzenia co najmniej do niedzielnego meczu Jagiellonii Białystok z Legią Warszawa.

Jeśli goście go wygrają, wyprzedzą wrocławian. Jeśli padnie remis, podopieczni Jacka Magiery pozostaną na prowadzeniu.

Warta Poznań - Śląsk Wrocław 0:1 (0:1).

Bramki: 0:1 Burak Ince (18).

Żółta kartka - Warta Poznań: Dimitris Stavropoulos, Wiktor Pleśnierowicz, Jakub Bartkowski, Dawid Szymonowicz, Jędrzej Grobelny.

Sędzia: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn). Widzów: 2 386.

Warta Poznań: Jędrzej Grobelny - Dimitris Stavropoulos (78. Oskar Krzyżak), Dawid Szymonowicz, Wiktor Pleśnierowicz - Jakub Bartkowski (78. Wiktor Kamiński), Miguel Luis (70. Maciej Żurawski), Mateusz Kupczak, Konrad Matuszewski (70. Tomas Prikryl) - Stefan Savić (81. Bogdan Tiru), Dario Vizinger, Kajetan Szmyt.

Śląsk Wrocław: Rafał Leszczyński - Martin Konczkowski, Łukasz Bejger, Aleks Petkow, Jehor Macenko - Burak Ince (62. Mateusz Żukowski), Petr Schwarz (76. Aleksander Paluszek), Peter Pokorny, Patrick Olsen (76. Michał Rzuchowski), Nahuel Leiva (90+3. Piotr Samiec-Talar) - Erik Exposito.

W 87. minucie Kajetan Szmyt (Warta) nie wykorzystał rzutu karnego; trafił w słupek

• PKO BP Ekstraklasa: rozgrywki nabierają kolorów! Terminarz i tabela sezonu 2023/2024
• Ekstraklasa: Lech - Raków. Hitowe starcie dla gospodarzy. "Kolejorz" gromi rywala
• Ekstraklasa: Legia odwróciła losy meczu z Pogonią. "Wojskowi" awansowali na pozycję lidera

/empe