Chilijczycy wściekli po decyzji FIFA. "Nie pozwolimy się tak traktować"
Prezydent Chile Gabriel Boric skrytykował Międzynarodową Federację Piłki Nożnej (FIFA) w związku z pominięciem tego kraju w roli symbolicznego współgospodarza - obok innych krajów z Ameryki Południowej - mistrzostw świata w 2030 roku. "To niepoważne" - ocenił.
2023-10-05, 18:30
- Zrobiliśmy wszystko, o co nas proszono, złożyliśmy wszystkie wymagane dokumenty, ale zostaliśmy pominięci. Szkoda, że są instytucje, które działają niepoważnie i zaskakująco - powiedział Boric w stacji telewizyjnej Meganoticias.
Chile miało zostać jednym ze współgospodarzy - obok Argentyny, Paragwaju i Urugwaju - mundialu w 2030 roku, by w ten sposób upamiętnić setną rocznicę pierwszego w historii turnieju tej rangi, który odbył się w ostatnim z tych krajów. Propozycja Chile nie znalazła jednak uznania Rady FIFA i w Ameryce Płd. rozegrane zostaną tylko trzy spotkania imprezy, której właściwymi organizatorami będą Hiszpania, Portugalia i Maroko.
Światowa centrala w środę ogłosiła tę decyzję, choć formalnie musi ją jeszcze zatwierdzić Kongres FIFA. Ten wątek z kolei poruszyła sekretarz generalna chilijskiego rządu Camila Vallejo.
- Rozumiemy autonomię FIFA i jej procedur, ale przedstawiliśmy naszą kandydaturę i czekaliśmy na finałową prezentację, która miała się odbyć w przyszłym roku. Takie były pierwotne założenia - wskazała Vallejo.
- Byliśmy zaskoczeni zmianą w formule procedowania tej sprawy - potwierdził jej słowa prezydent kraju i dodał, że Chile rozważy kroki prawne względem federacji.
- Z pewnością będziemy bronić dobrego imienia, praw i interesów Chile. Nie pozwolimy się tak traktować - podsumował Boric.
- MLS: Karol Świderski w formie. Kolejne dwa gole polskiego napastnika
- Liga Mistrzów: Przemysław Frankowski chwalony po meczu z Arsenalem. "Zaszkodził Anglikom"
- Liga Mistrzów: Piotr Zieliński zachwycił Włochów. "Rozpalił stadion"
bg/PAP
REKLAMA