Josue i Pankov zwolnieni z holenderskiego aresztu. Koniec koszmaru po meczu z Alkmaar

Portugalczyk Josue oraz Serb Radovan Pankov zostali zwolnieni z aresztu - podaje Legia Warszawa. Obaj piłkarze wicemistrza Polski zostali zatrzymani w nocy przez holenderską policję po meczu Ligi Konferencji z AZ Alkmaar.

2023-10-06, 18:03

Josue i Pankov zwolnieni z holenderskiego aresztu. Koniec koszmaru po meczu z Alkmaar
Radovan Pankov i Josue. Foto: Twitter/Legia Warszawa

O sytuacji Josue polskie media zaczęły informować około godziny 17. Nieznany pozostawał los drugiego z piłkarzy, który miał oczekiwać na decyzję prokurator dotyczącą ewentualnego przedłużenia aresztu. O godzinie 18:30 pierwsze spekulacje o wypuszczeniu Pankova potwierdził klub z Łazienkowskiej. "Josue i Radovan wracają do Polski" – napisano na profilu zespołu w mediach społecznościowych.

Po zakończonym późnym wieczorem w czwartek meczu w Alkmaar, przegranym przez warszawski zespół 0:1, Josue i Pankov zostali przez holenderską policję wyprowadzeni z autokaru i przewiezieni na komisariat. Na terenie obiektu klubowego doszło chwilę wcześniej do przepychanek, naruszono nietykalność cielesną kilku członków polskiej ekipy.

W sprawę zaangażował się właściciel i prezes stołecznego klubu Dariusz Mioduski, który - jak widać na nagraniach z nocnych zajść - był mocno szarpany i popychany przez funkcjonariuszy.

Mioduski chciał pojechać na komisariat razem z aresztowanymi piłkarzami, ale mu nie pozwolono. Po długim oczekiwaniu autokar Legii z pozostałymi zawodnikami został wypuszczony i mógł opuścić stadion.

Polska ekipa bez zatrzymanych piłkarzy wróciła w piątkowe południe do Warszawy.

"(...) Areszt piłkarzy ma stworzyć wrażenie, że są czemuś winni. Próbowałem jechać z zawodnikami na komisariat, ale zostałem brutalnie odepchnięty. Trener i kierownik drużyny mieli jechać z piłkarzami, lecz zostali wywiezieni zupełnie gdzieś indziej. Takie są fakty. Przekazano nam, że Josue i Pankov zostali przewiezieni do Amsterdamu, a jednak zostali w Alkmaar. Wynajęliśmy bardzo dobrego holenderskiego prawnika. Nasi piłkarze są w trakcie przesłuchań" - informował Mioduski ok. godz. 14 po powrocie do Warszawy, na specjalnej konferencji prasowej.

Czytaj także:

bg/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej