El. Euro 2024: reprezentacja Szwecji wstrząśnięta po zamachu. "W jakim świecie dzisiaj żyjemy?"
Mecz eliminacji do Euro 2024 pomiędzy Belgią a Szwecją został przerwany z powodu ataku terrorystycznego w Brukseli, w której rozgrywane było spotkanie. - Kiedy zszedłem na przerwę, otrzymałem tę informację. Od razu poczułem, że to zupełnie nierealne - powiedział na konferencji prasowej trener Szwedów, Janne Andersson.
2023-10-17, 09:13
- Do zamachu doszło około pięć kilometrów od stadionu, na którym odbywał się mecz
- Według belgijskich mediów, zabójca szwedzkich kibiców miał krzyczeć "Allahu akbar"
- Reprezentanci Szwecji nie wyszli na drugą połowę
Do zamachu doszło około godziny 19.00 w pobliżu Place Sanctelette - około 5 km od stadionu Króla Baudouina I (dawniej Heysel), gdzie odbywał się mecz.
Na nagraniu wideo wykonanym przez świadka zdarzenia widać mężczyznę w odblaskowej pomarańczowej kurtce i białym kasku, z bronią, który zsiada ze skutera i strzela do uciekających ludzi na ulicy. Rusza za nimi w pościg, oddając kolejne strzały, m.in. do osoby leżącej na ziemi. Następnie wsiada na skuter i ucieka. Krzyczy przy tym "Allahu akbar" (Allach jest wielki).
Morderca, który umieścił film z ataku w mediach społecznościowych, miał krzyczeć, że była to zemsta za palenie Koranu w Szwecji.
Janne Andersson nie ukrywał głębokiego szoku i smutku w związku z wydarzeniami, do jakich doszło w stolicy Belgii.
- Jesteśmy smutni i mamy łzy w oczach. Kiedy zszedłem na przerwę, otrzymałem tę informację. Od razu poczułem, że to zupełnie nierealne. W jakim świecie dzisiaj żyjemy? - stwierdził selekcjoner Szwecji podczas konferencji prasowej.
REKLAMA
Szwedzcy piłkarze nie wyszli na drugą połowę.
- Wszedłem do szatni i kiedy drużyna zaczęła rozmawiać, zgodziliśmy się w stu procentach, że nie chcemy dalej grać ze względu na szacunek dla ofiar i ich rodzin - dodał szkoleniowiec.
Osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo przekonywały, że w tamtym momencie stadion to najbezpieczniejsze miejsce dla piłkarzy i kibiców.
- Nasz zespół ds. bezpieczeństwa dobrze sobie z tym poradził i uspokoił nas. Wyjaśnili, że to najbezpieczniejsze miejsce w Brukseli. Belgia już się zakwalifikowała, a my nie mamy szansy na to, by dostać się do mistrzostw Europy, więc nie widzę powodu, aby grać - powiedział kapitan drużyny, Victor Lindelof.
REKLAMA
- El. Euro 2024: zamach w Brukseli, szwedzcy kibice nie żyją. Piłkarze nie wyszli na drugą połowę
- El. Euro 2024: poniedziałkowa seria gier w cieniu tragedii w Brukseli. Wygrane Holandii i Portugalii
- Strzelanina w Brukseli. Sprzeczne informacje mediów ws. losów terrorysty
JK/PAP
REKLAMA