Serie A: Nicolo Fagioli zaczyna "sypać" ws. afery hazardowej. Wskazał nazwisko kolegi

Pomocnik Juventusu Turyn Nicolo Fagioli poszedł na współpracę z włoskimi służbami ws. afery hazardowej - podaje Giovanni Albanese z "La Gazzetta dello Sport". Zawodnik "Starej Damy" miał wskazać nazwisko zawodnika, który "wciągnął" go w nielegalny proceder.

2023-10-17, 10:54

Serie A: Nicolo Fagioli zaczyna "sypać" ws. afery hazardowej. Wskazał nazwisko kolegi
Nicolo Fagioli. Foto: IMAGO / imago sport / Forum

Fagioli ma być jednym z około 50 piłkarzy zamieszanych w aferę hazardową we Włoszech. Byli i obecni piłkarze Serie A mimo zakazu mieli obstawiać mecze u bukmachera. Wśród wymienionych przez byłego paparazzo Fabrizio Coronę zawodników, mających brać udział w procederze, znalazł się także reprezentant Polski, Nicola Zalewski.

Dziennik "La Stampa" podał tydzień temu, że Fagioli bierze udział w śledztwie karnym wymierzonym w użytkowników nielegalnych internetowych platform bukmacherskich oraz innych anonimowych podejrzanych. Sprawą zajmuje się komisja dyscyplinarna włoskiej federacji piłkarskiej (FIGC). Włochowi ma grozić trzyletnia dyskwalifikacja i kara grzywny w wysokości 25 tys. euro.

Według "La Gazzetta dello Sport" piłkarz Juventusu poszedł na współpracę z włoskimi organami ścigania, by złagodzić ewentualną karę. Dzienik podaje, że okres wykluczenia Fagiolego może zostać skrócony do 7-8 miesięcy.

Z kolei "Il Messaggero" informuje, że do obstawiania meczów i pobrania aplikacji internetowego bukmachera Fagiolego miał namówić były gracz Milanu Sandro Tonali, który od początku tego sezonu występuje w Newcastle United. 22-latek miał być zaangażowany w nielegalny proceder od 18 miesięcy.

REKLAMA

Juventus, którego graczem jest Fagioli, nie odnosi się do sprawy. Podobną taktykę obrała AS Roma - klub Nicoli Zalewskiego, który również jest wymieniany w kontekście afery bukmacherskiej. Polak zaprzecza oskarżeniom i za pośrednictwem swojego agenta zapowiada pozew przeciwko Fabrizio Coronie, który zarzucił mu udział w nielegalnym procederze.

Do sprawy odniósł się także były prezes PZPN Zbigniew Boniek. "Rozmawiałem z jego menadżerem. Powiedział mi, że Nicola twierdzi, że jest całkowicie czysty. Nigdy nie obstawiał" - oświadczył, dodając, że Corona, jako człowiek skazany w przeszłości na 13 lat więzienia, nie jest wiarygodny.

Czytaj także:

bg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej