Paryż 2024. Rosjanie i Białorusini wezmą udział w ceremonii otwarcia? MKOl podejmie decyzję
Międzynarodowy Komitet Olimpijski podejmie we wtorek decyzję dotyczącą uczestnictwa sportowców z Rosji i Białorusi w ceremonii otwarcia tegorocznych Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. W Lozannie
2024-03-19, 11:17
Paryż 2024. Rosjanie i Białorusini pod neutralną flagą
O terminie podjęcia decyzji w sprawie rosyjskich i białoruskich sportowców poinformował dyrektor wykonawczy MKOl do spraw organizacji Igrzysk Christophe Dubi.
8 grudnia ubiegłego roku MKOl ogłosił, że Rosjanie i Białorusini, którzy zakwalifikują się na igrzyska w Paryżu będą mogli rywalizować jako sportowcy neutralni, bez flag, emblematów i hymnów. Zaznaczono też, że w imprezie nie będą mogli wziąć udziału ci zawodnicy, którzy w jakikolwiek sposób wspierają działania wojskowe lub są związani z armią i rosyjskimi resortami siłowymi.
Zabronione będzie także jakiekolwiek eksponowanie narodowych symboli Rosji i Białorusi. Sportowcy z tych dwóch krajów zostaną też dopuszczeni tylko do rywalizacji w dyscyplinach indywidualnych, a do Paryża nie udadzą się żadni oficjele.
- Teraz wszyscy poruszają kwestię naszych występów na igrzyskach olimpijskich. Moje stanowisko jest następujące: nie powinniśmy odwracać się, zamykać, bojkotować tego ruchu. Powinniśmy zachować jak najwięcej możliwości dialogu i występować na zawodach. Dotyczy to tych sportowców, którzy zdobyli to prawo i zakwalifikowali się - zapaśnicy, judocy, zawodnicy w taekwondo, tenisiści - powiedział rosyjski minister sportu Oleg Matycin.
REKLAMA
Wypowiedział się także odnośnie kwestii uczestnictwa w ceremonii otwarcia.
- Jak dotąd stanowisko jest takie, że nie będzie żadnych nowych zaleceń i restrykcji - mówił - Po posiedzeniu komitetu wykonawczego MKOl podejmiemy ostateczną decyzję wspólnie z krajowymi federacjami. Dla sportowców i naszego społeczeństwa bardzo ważne jest prowadzenie dialogu i udowodnienia w uczciwej walce, że jesteśmy wspaniałym, sportowym krajem - dodał.
Trudno obojętnie odbierać te słowa i zapewnienia w chwili, kiedy codziennie na froncie giną tysiące ludzi, w tym cywilów, kobiet i dzieci, a zawieszenia broni nie widać. Podobne emocje wywołują jakiekolwiek zdania dotyczące tego, że odbieranie możliwości sportowej rywalizacji jest dla Rosjan czy Białorusinów krzywdzące.
Protestów nie brakuje
Decyzja MKOl odbiła się szerokim echem i przez wielu jest uważana jako uchylanie furtki dla krajów, które są agresorami i wywołały trwającą od ponad dwóch lat wojnę. Nie brakuje też krajów, które otwarcie sprzeciwiają się udziałowi sportowców z Rosji i Białorusi w igrzyskach.
REKLAMA
Komitety olimpijskie Estonii, Łotwy i Litwy wystosowały wspólny list do MKOl, w którym podtrzymały swoją opinię o tym, że jakakolwiek forma udziału Rosjan i Białorusinów w imprezie jest dla nich niedopuszczalna. Główne obawy dotyczące występu sportowców z tych krajów wiąże się z wykorzystaniem sportu jako narzędzia propagandy.
Jakie decyzje zapadną w Lozannie?
- Jeśli chodzi o udział Rosjan, mieliśmy dość uprzejmy sygnał z ministerstwa sportu, ale z drugiej strony widzieliśmy też bardzo agresywne komentarze rządu. MKOl ich nie komentuje, ale widać, że agresywność rządu rośnie z każdym dniem. Przeciwko MKOl-owi, ale też przeciwko igrzyskom oraz przeciwko mnie - przyznał Thomas Bach, cytowany na łamach francuskiego dziennika "Le Monde".
REKLAMA
Igrzyska olimpijskie w Paryżu rozpoczną się 26 lipca i potrwają do 11 sierpnia. Najważniejsza impreza sportowa na świecie po raz trzeci zagości w stolicy Francji.
- Paryż 2024: otwarcie igrzysk na brzegu Sekwany. Kibice na odcinku 6 km
- Paryż 2024: Natalia Kaczmarek pobiła rekord Szewińskiej i biegnie dalej. "Mam swoje letnie cele"
- Paryż 2024: mieszkania dla medalistów olimpijskich od PKOl. W sieci zawrzało. "Brakuje Poloneza?"
ps
REKLAMA