Bundesliga. Bayern coraz bardziej zdesperowany ws. nowego trenera. "Zboczyliśmy z kursu"

2024-05-07, 12:15

Bundesliga. Bayern coraz bardziej zdesperowany ws. nowego trenera. "Zboczyliśmy z kursu"
Thomas Tuchel. Foto: PAP/EPA/ANNA SZILAGYI

Bayern Monachium wciąż szuka trenera, który po zakończeniu sezonu zastąpi odchodzącego ze stanowiska Thomasa Tuchela. Sytuacja przy Saabener Strasse jest coraz bardziej napięta, a klubowe legendy otwarcie krytykują działania władz "Die Roten".

Bayern, który po 11 latach stracił mistrzostwo Niemiec na rzecz Bayeru Leverkusen, bezskutecznie szuka nowego szkoleniowca już od kilku tygodni. Bawarczykom odmówili już m.in. Xabi Alonso, Ralf Rangnick, Sebastian Hoeness, Julen Lopetegui, Zinedine Zidane czy Roberto de Zerbi.

Florian Plettenberg z niemieckiego Sky Sport twierdzi, że zdesperowane kierownictwo "Die Roten" brało nawet pod uwagę scenariusz, według którego w Monachium pozostanie Thomas Tuchel. Ostatecznie uznano jednak, że Niemiec nie może dłużej trenować Bawarczyków, ponieważ pod jego wodzą drużyna nie zaliczy koniecznego postępu.

Włodarze klubu z Monachium szukają więc dalej, a w kontekście pracy na Allianz Arenie padają coraz bardziej "egzotyczne" nazwiska. Jak donosi Plattenberg, Bayern obserwuje Stafana Kuntza. 61-letni Niemiec trenował ostatnio reprezentację Turcji, jednak pod jego wodzą ekipa znad Bosforu spisywała się poniżej oczekiwań, dlatego Kuntz został zwolniony we wrześniu ub. roku. Od tamtej pory pozostaje bez pracy.

Na liście życzeń Bayernu ma również znajdować się Erik ten Hag, który zalicza kolejny rozczarowujący sezon w roli trenera Manchesteru United. Pod jego wodzą "Czerwone Diabły" zajmują dopiero ósmą lokatę w tabeli Premier League i niewykluczone, że zabraknie ich w europejskich pucharach.

Rummenigge ruga władze Bayernu

Były prezes "Die Roten" Karl-Heinz Rummenigge w gorzkich słowach odniósł się do kłopotów z zatrudnieniem nowego trenera.

- Zboczyliśmy z kursu i na boisku, i jeśli chodzi o poziom zarządzania. Musimy odzyskać stabilność na wszystkich poziomach. To zawsze nas wyróżniało - ocenił były gracz i wieloletni prezes Bayernu.

Rummenigge przypomniał jak wyglądały działania Bayernu, gdy klub zatrudnił Pepa Guardiolę. - Kiedy w 2013 roku sprowadziliśmy Pepa Guardiolę, to pracowaliśmy nad tą operacją przez sześć miesięcy. Nikt się o niej nie dowiedział. Trzeba działać w taki sposób, by o kolejnym ruchu nie informowały wszystkie gazety - podkreślił.

Bayern wciąż ma szanse na zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Na półmetku półfinałowej rywalizacji "Die Roten" remisują z Realem Madryt 2:2.


Czytaj także:

bg

Polecane

Wróć do strony głównej