MŚ w hokeju 2024. Biało-Czerwoni wracają do Elity, celem utrzymanie. "Musimy się dostosować"
Polscy hokeiści sobotnim meczem z Łotwą w Ostrawie rozpoczną udział w mistrzostwach świata Elity, do której wracają po 22 latach. - Rok temu awans był dla nas spełnieniem marzeń, teraz jedziemy walczyć o utrzymanie – zadeklarował napastnik Grzegorz Pasiut.
2024-05-10, 07:30
Grupowymi rywalami Biało-Czerwonych, zajmujących 22. miejsce w światowym rankingu, będą kolejno: Łotwa (10), Szwecja (6), Francja (13), Słowacja (9), USA (4), Niemcy (5) i Kazachstan (15).
Polacy wracają po 22 latach do Elity
Po raz ostatni Polacy grali w Elicie w maju 2002 roku. Mistrzostwa były wtedy rozgrywane w Szwecji, a ekipa trenera Wiktora Pysza zajęła 14. miejsce (trzecie od końca) i opuściła szeregi najlepszych.
W ostatnim meczu turnieju Polska pokonała Japonię 5:2. Autorem ostatniego trafienia dla polskiej drużyny był Mariusz Czerkawski. W tamtym zespole grali m.in. obecny trener GKS Katowice, a wcześniej selekcjoner kadry Jacek Płachta i obecny team leader reprezentacji Leszek Laszkiewicz. Biało-Czerwoni wrócili wtedy do grona najlepszych po 10-letniej absencji.
- Wiadomo, że w MŚ musimy zagrać dobrze taktycznie, żeby osiągnąć korzystny wynik. Trzeba unikać kar, ale na pewno zdarzą się momenty gry w osłabieniu. Musimy się wtedy potrafić wybronić. Mam jednak nadzieję, że euforia, kibice na trybunach nas poniosą i każdy z nas zagra 10 procent lepiej, a na koniec będziemy się mogli cieszyć ze zdobytych punktów i utrzymania – powiedział napastnik Alan Łyszczarczyk, którego ojciec Dariusz też grał w reprezentacji.
Rywale grają szybciej. "Będziemy mieć kłopot"
Podkreślił, że hokej prezentowany przez najlepsze drużyny jest dużo szybszy niż polski.
- Będziemy mieć z tym kłopot, ale musimy się dostosować. Do każdego spotkania podejdziemy tak samo, o jakimś odpuszczaniu czy oszczędzaniu sił na starcia z potencjalnie słabszymi rywalami nie może być mowy. Ja żadnej tremy nie czuję, tylko podekscytowanie. Nie mogę się doczekać turnieju – ocenił gracz GKS Tychy.
Nie ukrywał, że raczej nie można liczyć, że on i koledzy będą długo utrzymywać się przy krążku albo "kręcić" rywalami z USA czy Szwecji. - Jesteśmy dobrze zorganizowani w obronie, mamy szybkich zawodników, będziemy chcieli to wykorzystać do kontr - zaznaczył.
Alan Łyszczarczyk przyznał, że jako dziecko oglądał z tatą hokejowe mecze w telewizji. - Zawsze chciałem wystąpić na tym poziomie i po cichu liczyłem na to. Jestem szczęśliwy, że będzie okazja. Mam nadzieję, że to dla naszej drużyny nie będzie jednorazowa przygoda – nadmienił.
Robert Kalaber optymistą. "Kawał dobrej roboty"
Słowacki trener Polaków Robert Kalaber podkreślił, że jego drużyna po awansie wchodzi na wyższy poziom.
- Przez sześć tygodni wykonaliśmy kawał dobrej roboty. Mieliśmy naprawdę dobre warunki przygotowań. Plan treningowy został wykonany. Jesteśmy jedyną reprezentacją, w której 95 procent zawodników gra w krajowej lidze – zauważył selekcjoner.
Jego drużyna rozegrała osiem sparingów. Wygrała dwa - z Węgrami. Ostatnimi akcentami były spotkania ze Słowacją (1:6) i Danią (1:3).
Do Ostrawy pojechało 25 hokeistów, w tym trzech bramkarzy. Szkoleniowiec nie powołał napastnika czeskiego HC Ołomuniec Arona Chmielewskiego, który w trakcie sezonu leczył kontuzję.
- Musimy się nauczyć strzelać gole nie z tylko klarownych okazji, ale szukać ich w trudniejszych sytuacjach. Rozmawiamy o tym z zawodnikami, myślę, że zrozumieją. Wchodzimy do elity, w której żaden z naszych kadrowiczów nie grał. Muszą nabrać doświadczenia. Mam nadzieję, że dopisze nam też szczęście – wspomniał Słowak.
Będą zmiany w składzie? Rezerwowi "pod telefonem"
Kalaber poinformował, że ci z 30 zawodników biorących udział w przygotowaniach, którzy nie znaleźli się ostatecznie w kadrze na MŚ i zostaną w Polsce, będą "pod telefonem" na wypadek kontuzji któregoś z kolegów.
- Jest możliwość dokonania zmian w takiej sytuacji. Po to rotowaliśmy składem, by w razie czego z tego skorzystać. Wszyscy wiemy, z jakimi przeciwnikami zagramy, jakie składy mają rywale. Jedziemy po to, by do ostatniego meczu zachować szanse na pozostanie w Elicie – podsumował szkoleniowiec.
Czerkawski wierzy w sukces
- Czeka nas wielkie wyzwanie, od ponad dwudziestu lat nie graliśmy z najlepszymi na świecie i będzie to wielka gratka dla wielu kibiców. Mam nadzieję, że też wrócimy uśmiechnięci, na pewno po nowych doświadczeniach, bogatsi o tę rywalizację chociażby ze Szwedami czy Amerykanami. Mam też nadzieję, że może jakiś jeden mecz czy dwa uda się wygrać i pozwoli to na utrzymanie się w Elicie - uważa Mariusz Czerkawski, były wielokrotny reprezentant Polski i hokeista NHL, który był gościem Radiowej Trójki.
MŚ z udziałem 16 zespołów odbędą się w Pradze i Ostrawie od 10 do 26 maja. Po cztery najlepsze zespoły z dwóch grup awansują do ćwierćfinałów, a drużyny z ostatnich miejsc zostaną zdegradowane do Dywizji 1A.
Posłuchaj
Kadra Polski na MŚ:
bramkarze: Tomas Fucik (GKS Tychy), John Murray (GKS Katowice), David Zabolotny (EHC Freiburg, Niemcy);
obrońcy: Mateusz Bryk, Bartosz Ciura (obaj GKS Tychy), Paweł Dronia (Ravensburg Towerstars, Niemcy), Kamil Górny, Marcin Kolusz, Arkadiusz Kostek, Patryk Wajda (wszyscy JKH GKS Jastrzębie), Maciej Kruczek, Jakub Wanacki (obaj GKS Katowice);
napastnicy: Krystian Dziubiński (Re-Plast Unia Oświęcim), Patryk Krężołek (Zagłębie Sosnowiec), Alan Łyszczarczyk, Filip Komorski (obaj GKS Tychy), Krzysztof Maciaś (Prince Albert Raiders, Kanada), Bartosz Fraszko, Mateusz Michalski, Grzegorz Pasiut (wszyscy GKS Katowice), Dominik Paś, Maciej Urbanowicz (wszyscy JKH GKS Jastrzębie), Kamil Wałęga (HC Ocelari Trzyniec, Czechy), Patryk Wronka (Podhale Nowy Targ), Paweł Zygmunt (HC Litvinov, Czechy).
Mecze Polaków:
11 maja, sobota: Polska – Łotwa (godz. 16.20)
12 maja, niedziela: Polska – Szwecja (20.20)
14 maja, wtorek: Polska – Francja (20.20)
15 maja, środa: Polska – Słowacja (20.20)
17 maja, piątek: Polska – USA (20.20)
18 maja, sobota: Polska – Niemcy (16.20)
20 maja: poniedziałek: Polska – Kazachstan (20.20)
REKLAMA
- MŚ w hokeju 2024. Tomas Fucik odebrał polski paszport. Pomoże kadrze na mistrzostwach
- MŚ w hokeju 2024. Znamy skład reprezentacji Polski. Robert Kalaber podjął ostateczną decyzję
- MŚ w hokeju 2024. Reprezentacja Polski znowu w elicie. Kiedy grają Biało-Czerwoni? [TERMINARZ]
/empe, IAR, PAP,PR3
REKLAMA