Bayern znów zmienia koncepcję? Thomas Tuchel może zostać w klubie

Bayern nie znalazł następcy

Bayern, który w ostatnich latach był hegemonem w niemieckiej piłce, w tym roku po 11 latach stracił mistrzostwo Niemiec na rzecz Bayeru Leverkusen. Za winnego utraty pozycji lidera został uznany szkoleniowiec Thomas Tuchel, który notował mało przekonujące wyniki, punktując słabiej od poprzedników. 

Tuchel w marcu zeszłego roku zastąpił Juliana Nagelsmanna i w pierwszym sezonie obronił mistrzostwo dzięki potknięciu Borussii Dortmund w ostatniej kolejce, ale trwający sezon już w lutym został uznany za stracony. Strata do graczy z Leverkusen była zbyt duża, zespół nie przekonywał także w Lidze Mistrzów.

Poszukiwania następcy szkoleniowca trwały już kilkunastu tygodni, jednak Bayernowi odmawiali m.in. Xabi Alonso, Ralf Rangnick, Sebastian Hoeness, Julen Lopetegui, Zinedine Zidane czy Roberto de Zerbi.

Ostatnie tygodnie uratowały Tuchela?

W ostatniej części sezonu, nastąpiła poprawa w wynikach na europejskiej arenie - w Lidze Mistrzów podopieczni Tuchela wyeliminowali Lazio i Arsenal, odpadli dopiero w półfinale po emocjonującym dwumeczu z Realem Madryt. 

Zdaniem niemieckiego dziennikarza Floriana Plettenberga ze "Sky", fiasko rekrutacji i ostatnie występy Bayernu doprowadziły władze klubu do zaproponowania Tuchelowi... pozostania na kolejny sezon. Jak poinformował Plettenberg, spotkanie zarządu z trenerem było bardzo owocne, a obie strony wyraziły chęć kontynuowania współpracy.

Doświadczony szkoleniowiec miał jednak postawić warunek, którym jest długość umowy - miałaby ona obowiązywać do 2026 roku.

• Ligue 1. Marcin Bułka najlepszy w OGC Nice. Polak został wybrany piłkarzem sezonu
• Euro 2024. Niespodzianki w składzie Niemców. Nowe gwiazdy zastąpią stare?
• Euro 2024.Szymon Marciniak odcięty od mediów. UEFA ma duży kłopot z polskim arbitrem

kp