Wczoraj mistrzowska feta, dziś zawieszenie. Prezes hiszpańskiej federacji ma kłopoty

Rocha, który w poniedziałek powrócił do Madrytu z piłkarskiego Euro, zgodnie z decyzją TAD nie będzie mógł pełnić żadnego stanowiska w RFEF przez dwa lata. Zakaz dotyczy też sprawowania jakiejkolwiek innej funkcji w organizacji sportowej na terenie Hiszpanii.

Wobec działacza zasądzono też grzywnę w wysokości 33 tys. euro.

Zgodnie z orzeczeniem TAD Rocha miał dopuścić się “trzech poważnych nadużyć”, w okresie, kiedy stał na czele komisji ds. gospodarczych w RFEF.

W kwietniu br. Rocha został objęty śledztwem dotyczącym podejrzenia popełnienia nadużyć w zarządzaniu RFEF. Związek piłkarski Hiszpanii ogłosił wówczas, że działacz będzie sprawował swoją funkcję szefa federacji tymczasowo do zaplanowanych na drugą połowę 2024 r. nowych wyborów na stanowisko prezesa RFEF.

Nowe wybory na stanowisko szefa hiszpańskiej federacji piłkarskiej odbędą się prawdopodobnie po letnich igrzyskach olimpijskich w Paryżu.

Rocha, który po dymisji prezesa Luisa Rubialesa we wrześniu ub.r. tymczasowo objął stanowisko szefa RFEF, pełnił wcześniej funkcję dyrektora departamentu ds. gospodarczych hiszpańskiej federacji piłkarskiej. W dochodzeniu dotyczącym domniemanego ustawiania kontraktów z jedną ze spółek budowlanych zeznawał dotychczas jako świadek.

Pedro Rocha zastąpił Rubialesa po jego dymisji spowodowanej aferą z 20 sierpnia ub.r., która wybuchła po ceremonii wręczenia medali na mundialu piłkarek w Sydney. W trakcie wydarzenia ówczesny szef RFEF pocałował w usta piłkarkę Jennifer Hermoso, tłumacząc swoje zachowanie radością z wygrania przez Hiszpanki po raz pierwszy w historii mundialu, w którego finale pokonały one 1:0 Anglię.

W niedzielę piłkarze Hiszpanii zdobyli tytuł mistrzów Europy po finałowym spotkaniu, w którym w Berlinie wygrali 2:1 z Anglią.

• Euro 2024. Pokaźne "łupy" Hiszpanów za mistrzostwo Europy. Polacy tuż powyżej kwoty minimalnej
• Euro 2024. Hiszpania - Anglia. Lamine Yamal przeszedł do historii. 17-latek pobił rekord legendarnego Pelego
• Euro 2024 najbardziej podobało się... Niemcom. Z dużej chmury mały deszcz?

bg/PAP

REKLAMA