Kamil Stoch nie myśli o zakończeniu kariery. "Chciałbym powalczyć tam o medale"

Kamil Stoch niedawno nawiązał współpracę z indywidualnym trenerem Michalem Dolezalem. Mimo 37 lat na karku, trzykrotny mistrz olimpijski w skokach narciarskich nie zamierza kończyć sportowej kariery. - Popracujemy rok, zobaczymy, co się uda osiągnąć i zadecydujemy, co dalej - powiedział Stoch w rozmowie z "Przeglądem Sportowym", pytany o współpracę z Czechem.

2024-09-13, 12:03

Kamil Stoch nie myśli o zakończeniu kariery. "Chciałbym powalczyć tam o medale"
Kamil Stoch (z prawej) od niedawna znowu pracuje z Michalem Dolezalem. Foto: PAP/Łukasz Gągulski

Sezon 2023/2024 Pucharu Świata w skokach narciarskich nie był udany dla zdecydowanej większości polskich zawodników. Nie inaczej było z Kamilem Stochem.

Dość powiedzieć, że dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli w żadnym z konkursów nie znalazł się w czołowej dziesiątce.

Kamil Stoch z nowym trenerem. "Ostatni etap kariery"

37-latek zdecydował, że czas coś zmienić i rozpoczął współpracę z trenerem indywidualnym. Tę funkcję objął Czech Michal Dolezal, który w przeszłości z sukcesami prowadził Biało-Czerwonych.

- Zawsze dążyłem do tego, żeby być najlepszym. I to się nie zmieni. Właśnie dlatego zdecydowałem się na zmiany. Na pewno jest to ostatni etap mojej kariery i nie zakładam, że będzie długi. Jestem też trochę zmęczony tym wszystkim. Skaczę bardzo długo, miałem wielkie wzloty, ale i bolesne upadki. Chciałbym po prostu, żeby ten ostatni etap był taki, że jadę na skocznię z uśmiechem i skaczę z radością, a później cieszę się tym, co zrobiłem. Takie mam marzenie - wyjaśnił Kamil Stoch w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

REKLAMA

Trzykrotny zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni podkreślił, że chęć pracy z indywidualnym szkoleniowcem wynikała z faktu, że trener polskiej kadry Thomas Thurnbichler nie był w stanie poświęcać mu tyle uwagi ze względu na fakt pracy w większej grupie.

- Chciałem otoczyć się ludźmi, z którymi już odnosiłem sukcesy, którzy mnie znają i wiedzą, jak reaguję w różnych sytuacjach. Chciałem, żeby skupiły się na mnie i nie rozpraszały, a tak jest w grupie. Na siłowni czy na skoczni jest duża liczba osób i nie ma siły, żeby trener skupił się na jednym zawodniku. Zawsze dobrze jest mieć trenera obok siebie, bo często jedna trafna uwaga może bardzo dużo zmienić - podkreślił zwycięzca 39 indywidualnych konkursów cyklu Pucharu Świata.

Igrzyska 2026 na horyzoncie. "Chciałbym powalczyć o medale"

Kamil Stoch ma w dorobku indywidualne trzy złote medale igrzysk olimpijskich. Mimo wieku, jeden z najlepszych skoczków w historii liczy na występ na igrzyskach w Mediolanie i Cortina d'Ampezzo w 2026 roku.

- Bardzo chciałbym dotrwać do igrzysk. Albo inaczej, chciałbym bardzo wystartować w igrzyskach i powalczyć tam o medale. Tylko nie wiem, co się wydarzy. Ostatnie lata mnie doświadczyły i wiem, że nie można zakładać nic z góry ani nakładać dodatkowej presji. Tak też sobie postanowiliśmy z trenerem, że nie nakładamy żadnej presji. Popracujemy rok, zobaczymy, co się uda osiągnąć i zdecydujemy, co dalej. Takie podejście jest zdrowe, tak uważam - zapewnił doświadczony skoczek.

REKLAMA

W ten weekend Stocha i innych skoczków czeka rywalizacja w konkursach Letniego Grand Prix w Wiśle. Zawody indywidualne zaplanowano na sobotę i niedzielę.

Czytaj także:

/empe, Przegląd Sportowy

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej