Ekstraklasa. Liderujący Lech Poznań zagra z wicemistrzem. Śląski Klasyk w Zabrzu
Prowadzący w tabeli ekstraklasy Lech Poznań w 9. kolejce podejmie w niedzielę Śląsk Wrocław, którego piłkarze ostatnio grali trzy tygodnie temu, a we wtorek pracowali przy wzmacnianiu wałów przeciwpowodziowych. W Zabrzu po wielu latach dojdzie do derbowego starcia Górnika z GKS Katowice.
2024-09-20, 07:00
Liderujący Lech zagra z wicemistrzem
Zespół z Poznania w imponującym stylu rozpoczął sezon 2024/25. Drużyna prowadzona od lata przez duńskiego trenera Nielsa Frederiksena wygrała sześć z ośmiu spotkań i z dorobkiem 19 punktów prowadzi w tabeli. "Kolejorz" może imponować zwłaszcza w defensywie - bramkarz Bartosz Mrozek jedynie trzy razy musiał sięgnąć po piłkę do siatki, a w ostatnich pięciu meczach zachował czyste konto.
W poprzedniej kolejce o efektywności poznaniaków przekonała się broniącą tytuł Jagiellonia Białystok, która uległa liderowi 0:5.
W niedzielę do stolicy Wielkopolski przyjedzie z kolei wicemistrz kraju. Śląsk jest jednak "po przejściach" i w niczym nie przypomina drużyny z poprzedniego sezonu. Piłkarze trenera Jacka Magiery jako jedyni w stawce jeszcze nie wygrali i z czterema punktami są na 17., przedostatnim miejscu, choć mają dwa spotkania zaległe, m.in. przed tygodniem w związku z napiętą sytuacją hydrologiczną odwołano ich pojedynek z ostatnią Stalą Mielec.
Szkoleniowiec i kilku zawodników zaangażowali się za to w pomoc przy umacnianiu wałów przeciwpowodziowych w mieście.
REKLAMA
Powodem do optymizmu dla gości może być statystyka ostatnich pięciu potyczek z Lechem - cztery z nich wygrali, w tym jedną w Pucharze Polski, a raz zremisowali.
Cracovia zagra u siebie... i jednocześnie na wyjeździe
Trzy punkty za Lechem jest Cracovia, która w sobotnie południe zagra na własnym stadionie w roli... gości. Wszystko dlatego, że rywalem "Pasów" będzie wynajmująca ich obiekt na ligowe starcia drużyna Puszczy Niepołomice.
W minionym sezonie "Pasy" nie znalazły sposobu na pokonanie ówczesnego beniaminka (0:1, 1:1).
Śląsk czekał prawie 20 lat. Górnik zagra z GKS Katowice
Prawie dwie dekady na derbowe starcie w Ekstraklasie czekali kibice Górnika Zabrze i GKS Katowice. Ostatnio na tym szczeblu obie jedenastki zmierzyły się 12 czerwca 2005 roku, w kolejce kończącej ówczesny sezon, przy czym spotkanie na obiekcie przy Bukowej w Katowicach odbyło się... bez udziału publiczności.
REKLAMA
Później drużyny te przez dwa sezony rywalizowały na niższym poziomie i trzykrotnie trafiły na siebie w Pucharze Polski.
W sobotni wieczór w Zabrzu szykuje się komplet kibiców, bo to "mecz przyjaźni". Sympatycy obu zespołów wypuścili nawet na rynek okolicznościową koszulkę kolekcjonerską z hasłem "śląski klasyk".
W tym sezonie na razie więcej powodów do radości mają fani wracającej do krajowej elity po 19 latach "Gieksy", która ma dziewięć punktów i jest dziewiąta w tabeli. Zabrzanie z punktem mniej plasują się na 13. pozycji, ale trzy poprzednie mecze przegrali.
Potyczka o prestiżowym kibicowsko charakterze czeka też piłkarzy Radomiaka i Korony, którzy w piątek o godz. 18 zainauguruję tę serię ligowych zmagań. Gospodarze z sześcioma "oczkami" otwierają strefę spadkową, a kielczanie, którzy pod wodzą trenera Jacka Zielińskiego zaczęli regularnie punktować, mają trzy więcej i są na 11. miejscu.
REKLAMA
Od powrotu Radomiaka do Ekstraklasy w 2022 roku nie wygrał żadnego z czterech meczów z lokalnym rywalem.
Z innych spotkań 9. kolejki, która ze względu na przyszłotygodniowe rozgrywki Pucharu Polski zakończy się w niedzielę, najciekawiej zapowiadają te z udziałem zespołów czołówki - w Szczecinie szósta Pogoń podejmie czwartą Legię Warszawa, a w Łodzi siódmy Widzew zagra z trzecim Piastem Gliwice.
Posłuchaj
Posłuchaj
Posłuchaj
Posłuchaj
REKLAMA
- Ekstraklasa. Piękny gest piłkarza GKS Katowice. Kowalczyk przekazał nagrodę na szczytny cel
- Górnik Zabrze pokazał klasę. Klub wesprze powodzian: są wśród nich nasi kibice
- Fala powodziowa zmierza do Wrocławia. Piłkarze i trener Śląska walczą z żywiołem
JK/PAP/PR24/ah
REKLAMA