Premier League. To koniec Manchesteru City? Drakońska kara wisi nad "Obywatelami"

Manchesterowi City grozi nie tylko degradacja z Premier League, ale również karne przeniesienie na najniższy poziom rozgrywkowy w Anglii - podaje "The Telegraph". To pokłosie 115 zarzutów ws. nierawidłowości finansowych, jakich klub z Etihad Stadium miał dopuścić się w latach 2009-2018.

2024-09-19, 17:18

Premier League. To koniec Manchesteru City? Drakońska kara wisi nad "Obywatelami"
Erling Haaland. Foto: PAP/EPA/ADAM VAUGHAN

"Proces Stulecia", jak nazywają sprawę Manchesteru City brytyjskie media, ruszył w poniedziałek. Dotychczas podawano, że najpoważniejszą karą, jaka grozi "Obywatelom", to degradacja z Premier League. Dominowała jednak narracja, że skończy się na odjęciu punktów.

Najnowsze doniesienia "The Telegraph" sugerują jednak, że sankcje mogą być zdecydowanie bardziej dotkliwe. Według gazety kara będzie dotyczyła także rozgrywek pucharówych, czyli FA i Carabao Cup. Mistrzom Anglii grozi także "wymazanie" z rozgrywek ligowych na stopniu centralnym. Oznacza to, że City musiałoby rywalizować na najniższym stopniu rozgrywkowym, o ile oczywiście klub przetrwałby ten wstrząs.

Wyrzucenie ze wszystkich angielskich rozrywek automatycznie stawia również pod znakiem zapytania udział City w europejskich pucharach i Klubowych Mistrzostwach Świata. 

"Proces Stulecia" dopiero nabiera rozpędu. Przesłuchania ws. nieprawidłowości w finansach "Obywateli" mają trwać jeszcze przez długie tygodnie. Brytyjskie media spodziewają się, że wyrok w sprawie City zapadnie w przyszłym roku. Wtedy też zostanie opublikowany raport nt. ewentualnych nadużyć.

REKLAMA

Czytaj także:

bg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej