Legenda futbolu kończy karierę. 40-letni Andres Iniesta zawiesił buty na kołku
Legendarny piłkarz Andres Iniesta oficjalnie ogłosił zakończenie piłkarskiej kariery. Pomocnik, który zapisał się w historii FC Barcelony i reprezentacji Hiszpanii, zdecydował się zawiesić buty na kołu w wieku 40 lat.
2024-10-08, 09:15
Andres Iniesta bez wątpienia jest jednym z najlepszych pomocników w historii piłki nożnej.
Iniesta kończy karierę. Odniósł wielkie sukcesy
Ciężko wymienić wszystkie sukcesy, które odniósł 40-latek podczas długiej kariery zawodniczej. Do 2018 roku występował w FC Barcelonie, której jest wychowankiem i jako piłkarz "Blaugrany" zapisał piękną kartę. Cztery triumfy w Lidze Mistrzów i dziewięć tytułów mistrza Hiszpanii to tylko niektóre trofea, które wywalczył w barwach klubu z Camp Nou.
Łącznie Andres Iniesta zagrał we wszystkich rozgrywkach aż 674 mecze jako piłkarz "Dumy Katalonii". Zdobył w nich 57 bramek i zaliczył 135 asyst.
Piękną kartę zapisał też jako reprezentant Hiszpanii. W latach 2006-2018 przywdziewał narodowe barwy 131 razy, zdobywając trzynaście goli. W 2008 i 2012 roku został mistrzem Europy, a w 2010 roku mistrzem świata. To właśnie on zdobył gola w dogrywce finału mundialu w RPA, który zdecydował o wygraniu z Holandią 1:0.
REKLAMA
Wybitni trenerzy żegnają legendę
Od 2018 roku legendarny piłkarz występował poza Europą. Najpierw grał w japońskim Vissel Kobe, a ostatnio był zawodnikiem Emirates Club. Do klubu ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich trafił w ubiegłym roku.
Swoją decyzję o zawieszeniu butów na kołku Andres Iniesta ogłosił w mediach społecznościowych. Opublikował wideo, w którym, nie ukrywając emocji, opowiadał, czym jest dla niego futbol. W klipie wystąpili słynni trenerzy, którzy prowadzili go do największych sukcesów, jak Pep Guardiola, Vicente del Bosque, Luis Enrique czy Louis van Gaal.
Ponad dwuminutowy film został zatytułowany: "Gra toczy się dalej". Niewykluczone zatem, że Andres Iniesta pozostanie przy futbolu w innej roli.
We wtorek były już słynny piłkarz ogłosił swoją decyzję na oficjalnej konferencji prasowej w Barcelonie. - Nigdy nie spodziewałem się, że ten dzień nadejdzie, nigdy sobie tego nie wyobrażałem - mówił wyraźnie wzruszony. - Ale wszystkie łzy z ostatnich kilku dni są łzami emocji albo dumy, nie są łzami smutku. Są łzami tego dzieciaka, który marzył o tym, by zostać piłkarzem i który osiągnął sukces dzięki ciężkiej pracy, wysiłkowi i poświęceniu - dodał.
REKLAMA
Posłuchaj
- Liga Narodów. Probierz i Lewandowski w ogniu pytań przed Portugalią. "Na pewno nie będziemy się bać"
- Ligue 1. Marcin Bułka skapitulował tylko raz. Nice postawiło się PSG
- La Liga. Kolejny uraz w Barcelonie. Ferran Torres wypada z gry
/empe, IAR
REKLAMA