LM piłkarzy ręcznych. Industria przed "meczem o cztery punkty". "Wyjdziemy z nożem w zębach"
W 10. kolejce Ligi Mistrzów piłkarze ręczni Industrii Kielce zmierzą się z norweskim Kolstad Handbold. Spotkanie w Hali Legionów rozpocznie się w środę o godz. 18.45. To będzie ostatni w tym roku mecz Ligi Mistrzów dla obydwu zespołów.
2024-12-04, 12:50
Ten pojedynek zapowiadany jest jako stracie o cztery punkty, bo obydwa zespoły zgromadziły dotychczas po sześć "oczek" i walczą o prawo gry w 1/8 finału.
Na razie w lepszej sytuacji są kielczanie, bo zajmują szóste miejsce, a więc ostatnie premiowane awansem. Kolstad jest siódmy.
Wagę tego meczu podkreśla doświadczony skrzydłowy Industrii Arkadiusz Moryto. - Nie ma się co oszukiwać - dla nas ten mecz to finał. Chociaż w nowym roku rozegramy jeszcze cztery spotkania w LM, jest to starcie, które może otworzyć nam drogę do wyjścia z grupy - analizuje.
Posłuchaj
Kielczanie mają pewną przewagę psychologiczną, bo w pierwszej rundzie, w październiku, pokonali Kolstad na wyjeździe 33:32 w niesamowitych okolicznościach po golu rzuconym przez Arcioma Karalioka równo z końcową syreną po tzw. szybkim środku. Z drugiej jednak strony trzeba podkreślić, że to było ostatnie zwycięstwo Żółto-Biało-Niebieskich w tym sezonie Ligi Mistrzów. Od tego momentu doznali czterech porażek z rzędu.
REKLAMA
Mimo to trener Industrii jest zadowolony z atmosfery panującej w drużynie. - Jestem bardzo zadowolony z tego, jak chłopaki trenują. Atmosfera jest dobra, chociaż wyniki mają wpływ na to, co zawodnicy mają w głowie. Na najbliższy mecz musimy wyjść "z nożem w zębach" i zdobyć dwa punkty - podkreśla.
Posłuchaj
W zespole Industrii zadebiutuje 35-letni bramkarz Klemen Ferlin. Słoweniec został sprowadzony do Kielc, aby dać drużynie większą pewność w bramce.
- ME piłkarek ręcznych. Polki grają dalej. "Udowodniłyśmy coś osobom, które w nas nie wierzą"
- ME piłkarek ręcznych. Trenerka chce kolejnych zwycięstw Polek. "Nie można kalkulować"
bg
REKLAMA
REKLAMA