Premier League. Matty Cash przypieczętował wygraną Aston Villi. Guardiola złapał oddech

Za piłkarzami City najgorszy okres w karierze ich trenera Josepa Guardioli. "The Citizens" przegrali cztery mecze ligowe z rzędu, zaś licząc wszystkie rozgrywki, w siedmiu spotkaniach zanotowali sześć porażek i remis (3:3 z Feyenoordem Rotterdam w Lidze Mistrzów, choć do 75. minuty prowadzili 3:0).

W środowy wieczór kibice aktualnych mistrzów Anglii wreszcie mieli powody do radości, a "złe duchy", przynajmniej na razie, zostały przepędzone.

Bramki w meczu z Nottingham Forest (3:0) zdobyli Portugalczyk Bernardo Silva i Belg Kevin De Bruyne w pierwszej połowie, a także kolejny z Belgów Jeremy Doku, który ustalił wynik w 57. minucie.

- Potrzebowaliśmy tego. Klub, zawodnicy, wszyscy potrzebowali zwycięstwa - powiedział Guardiola.

REKLAMA

- Najważniejszą rzeczą, oczywiście, było przełamanie tej rutyny braku wygranych meczów i w końcu triumfowaliśmy - dodał.

Jego zespół z dorobkiem 26 punktów jest czwarty w tabeli. Traci dziewięć punktów do lidera Liverpoolu oraz dwa do londyńskich drużyn - wicelidera Chelsea i trzeciego Arsenalu.

"The Reds", mimo dwóch goli Egipcjanina Mohameda Salaha, tylko zremisowali na wyjeździe z Newcastle United 3:3, tracąc decydującego gola w 90. minucie (Szwajcar Fabian Schaer). W ten sposób zakończyła się seria siedmiu zwycięstw Liverpoolu, licząc wszystkie rozgrywki.

REKLAMA

Chelsea rozbiła na wyjeździe zamykający tabelę Southampton FC 5:1. W ekipie gospodarzy wciąż brakuje kontuzjowanego Jana Bednarka.

Powody do radości ma za to inny polski piłkarz z Premier League - Matty Cash. W środowy wieczór zdobył swoją pierwszą bramkę w obecnym sezonie.

W spotkaniu u siebie z Brentfordem, wygranym 3:1, trafił do siatki w 34. minucie, podwyższając wówczas na 3:0. Popisał się mocnym strzałem z bliska, ale w dość trudnej pozycji - piłka wpadła w krótki róg, tuż przy słupku. Rozegrał całe spotkanie i został ukarany żółtą kartką.

REKLAMA

Czy ten gol i dobra forma poprawią jego notowania u Michała Probierza? Obrońca wciąż nie jest w stanie przekonać do siebie selekcjonera reprezentacji Polski, dla którego numerem jeden na prawej flance defensywy jest Przemysław Frankowski.

W szlagierze 14. kolejki Arsenal pokonał u siebie Manchester United 2:0. Gole w drugiej połowie strzelili obrońcy - Holender Jurrien Timber i Francuz William Saliba, a całe spotkanie w ekipie z Londynu rozegrał defensor reprezentacji Polski Jakub Kiwior.

W rywalizacji Evertonu z Wolverhampton Wanderers (4:0) jedną z bramek dla gospodarzy zdobył Ashley Young, stając się w wieku 39 lat i 148 dni najstarszym strzelcem gola w historii "The Toffees". Przy okazji został najstarszym graczem, który wykorzystał rzut wolny w Premier League.

Ten mecz przejdzie do historii również z innego powodu - aż dwa samobójcze trafienia zaliczył Craig Dawson.

REKLAMA

• Serie A. Nicola Zalewski jednak opuści Romę już zimą? Włoski dziennik nie ma wątpliwości
• La Liga. Barcelona gromi, Robert Lewandowski na ławce. "Raphina przebrał się za Lewego"
• Puchar Niemiec. Bayer wygrywa w Monachium. Czerwona kartka Manuela Neuera

ps, PAP