ME piłkarek ręcznych. Zacięty mecz Biało-Czerwonych. Nie było happy endu

Polska przegrała w Debreczynie z Czarnogórą 28:30 (14:14) w trzecim meczu drugiej rundy mistrzostw Europy piłkarek ręcznych, których współorganizatorami są Austria, Węgry i Szwajcaria. To trzecia porażka Biało-Czerwonych w tej fazie. 

2024-12-08, 18:16

ME piłkarek ręcznych. Zacięty mecz Biało-Czerwonych. Nie było happy endu
Polki przegrały z Czarnogórkami . Foto: PAP/Marcin Bielecki


Oba zespoły już wcześniej straciły szanse na awans do półfinału, więc stawką był głównie prestiż.

Polki w szóstym występie w turnieju po raz pierwszy dobrze weszły w mecz. Udane akcje kapitan polskiej drużyny Moniki Kobylińskiej i jej koleżanek oraz udane interwencje Adrianny Płaczek sprawiły, że w 10. minucie wygrywały 7:4. Rywalki mozolnie odrabiały straty i doszły na 8:9.

W momencie, kiedy wydawało się, że Biało-Czerwone jednak nabiorą wiatru w żagle i mimo wszystko powiększą przewagę, w 19. minucie Magda Balsam nie wykorzystała rzutu karnego. Co gorsza trafiła w głowę bramkarkę Armelle Kelly Attingre. Po analizie VAR duńskie sędzie zadecydowały, że za to przewinienie należy się Polce czerwona kartka. W efekcie drużyna Czarnogóry dwie minuty później wyrównała (9:9).

W 24. minucie przeciwniczki wyszły na prowadzenie 11:10, ale głównie dzięki dobrej postawie Płaczek oraz strzelającej gole w ważnych momentach Kobylińskiej na przerwę zespoły schodziły przy remisie 14:14.

REKLAMA

Po zmianie stron Czarnogórki po zdobyciu dwóch bramek nagle zupełnie stanęły. Polki zaczęły grać jak w transie, zaliczyły cztery trafienia z rzędu i w 36. minucie prowadziły 18:16. Radość z dobrej gry Biało-Czerwonych nie trwała długo. W zespole rywalek na boisku pojawiła się nowa bramkarka Marta Batinović, która okazała się nadzwyczaj skuteczna.

Przewaga Czarnogóry wzrosła do czterech bramek (24:20). Polki ambitnie próbowały odrobić straty, Paulina Uścinowicz raz po raz popisywała się nadzwyczaj efektownymi rzutami z drugiej linii, ale to było za mało na uważnie grające rywalki, które do końca utrzymały korzystny wynik.

Na pożegnanie turnieju podopieczne trenera Arne Senstada we wtorek o 15.30 zagrają w Debreczynie z Rumunią.

Polska - Czarnogóra 28:30 (14:14)

Polska: Adrianna Płaczek, Barbara Zima - Aleksandra Olek, Monika Kobylińska 6, Sylwia Matuszczyk 1, Adrianna Górna 3, Aleksandra Tomczyk 2, Aleksandra Rosiak 4, Magda Balsam, Marlena Urbańska, Natalia Nosek, Daria Michalak 3, Karolina Kochaniak-Sala 5, Paulina Uścinowicz 4, Dagmara Nocuń.

REKLAMA

Czarnogóra: Armelle Kelly Attingre, Marta Batinović - Durdina Jauković 8, Tatjana Brnović 5, Matea Pletikosić 4, Itana Grbić 5, Dijana Mugosa 2, Ivana Godec, Tanja Ivanović 2, Nina Bulatović 3, Katarina Dzaferovic, Andrijana Tatar, Milena Raicević, Ivona Pavicević 1, Nikolina Vukcević.

Karne minuty: Polska – 6 minut (czerwona kartka Magda Balsam), Czarnogóra – 16 minut (czerwona kartka Durdina Jauković z gradacji kar).

Sędziowały: Line Hesseldal Hansen i Josefine Kusk Jensen (Dania).

Czytaj także:

JK/PAP/Polskie Radio

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej