BKS bez szans we Włoszech. Bielszczanki żegnają się z Ligą Mistrzyń

Faworytem był zespół z Włoch, który wygrał wszystkie wcześniejsze spotkania. W środę miał problemy w pierwszym i drugim secie, ale ostatecznie przedłużył serię zwycięstw.

Włoszki były za mocne

Gdy w inauguracyjnej odsłonie BKS prowadził 15:10, wydawało się, że zdoła ją wygrać. Tymczasem zespół z Włoch ze stanu 15:18 doprowadził do wyniku 21:18. Duża była w tym zasługa Emmy Graziani. Długo bowiem bielszczanki nie potrafiły na tyle dobrze przyjąć „podania” Włoszki, aby wyprowadzić dobry atak. Z kolei w tym czasie obudziła się gwiazda Savino Del Bene Ekaterina Antropova. Skutecznie kończyła kontry swojej drużyny. To ona także dobrze zaatakowała z prawego skrzydła, gdy było 24:20.

Także drugą odsłonę zespół z Bielska dobrze rozpoczął. Prowadził 5:1, 10:7. Rywalki stosunkowo szybko odrobiły straty: po autowym ataku Kertu Laak było 12:12. Zacięta wlka trwała do wyniku 17:17, po czym inicjatywę przejęła drużyna z Italii. Prowadziła 24:20, ale nie wykorzystała aż trzech piłek setowych. Jednak BKS nie doprowadził do gry na przewagi, gdyż Gulia Angelina długą wymianę zakończyła autowym atakiem.

Tylko na początku ostatniego seta kibice obserwowali zaciętą walkę. Szybko włoski zespół „odskoczył" na kilka punktów (16:11, 20:12) i łatwo wygrał.

Puchar CEV na pocieszenie

We wcześniejszych spotkaniach bielszczanki pokonały u siebie Allianz MTV 3:1, przegrały na wyjeździe z CSO Voluntari 0:3 i w swojej hali z Savino Del Bene 0:3. Pokonały, także u siebie CSO Voluntari 3:1. Potem uległy na wyjeździe Allianz MTV 1:3.

W 1/4 finału LM wystąpi pięciu zwycięzców grup. Stawkę uzupełnią triumfatorzy baraży, w których zagrają drużyny z drugich lokat oraz zespół z trzeciej pozycji z najlepszym bilansem.

Bielszczanki w fazie grupowej zgromadziły sześć punktów, co wystarczyło, aby zająć w grupie trzecie miejsce. Nie awansowały jednak do dalszej fazy rozgrywek, ale nie kończą swojej międzynarodowej przygody w tym sezonie. Będą jeszcze rywalizować w mniej prestiżowym Pucharze CEV.

Savino Del Bene Scandicci - BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała 3:0 (25:20, 25:23, 25:15).

Savino Del Bene Scandicci: Britt Herbots, Linda Nwakalor, Ekaterina Antropova, Kara Bajema, Emma Graziani, Maja Ognjenović - Brenda Castillo (libero) – Lindsey Ruddins, Anna Kotikowa.

BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała: Marta Orzyłowska, Julia Nowicka, Julita Piasecka, Joanna Pacak, Kertu Laak, Martyna Borowczak - Kinga Drabek (libero) - Wiktoria Szewczyk, Gulia Angelina, Nikola Abramajtys, Magdalena Janiuk.

• Mistrz świata kończy karierę. Andrzej Wrona zwrócił się do fanów
• Wilfredo Leon wrócił do legendarnego półfinału IO w Paryżu. "To była boska interwencja"
• PZPS zmienił partnera technicznego. Oto nowe nowe stroje siatkarskich reprezentacji Polski

Źródła: PolskieRadio24.pl, PAP, empe