Fatalne wieści z obozu San Antonio Spurs. Popovich po przejściu udaru nie wróci na ławkę
Trener San Antonio Spurs Gregg Popovich nie wróci na ławkę zespołu w tym sezonie ligi NBA - poinformowała w sobotę stacja ESPN. Szkoleniowiec koszykarzy z San Antonio, w tym reprezentanta Polski Jeremy'ego Sochana, przeszedł udar w listopadzie 2024 roku i od tamtej pory nie wrócił jeszcze do pracy.
2025-02-23, 17:36
76-letni Gregg Popovich udaru doznał 2 listopada 2024 roku.
To 29. sezon pracy Popovicha w San Antonio. Drużyna pod jego wodzą zdobyła pięciokrotnie mistrzostwo NBA (1999, 2003, 2005, 2007, 2014).
11 marca 2022 roku Popovich wyprzedził Dona Nelsona pod względem liczby zwycięstw w sezonie regularnym, gdy Spurs wygrali 1336. mecz z nim na ławce. Wtedy miał na koncie 1390 wygranych.
Popovich, najstarszy główny coach w historii NBA, jest jednym z zaledwie trzech szkoleniowców, którzy trzykrotnie zdobyli nagrodę trenera roku w NBA, obok Dona Nelsona i Pata Rileya oraz jednym z pięciu z co najmniej pięcioma mistrzowskimi pierścieniami - pozostali to Phil Jackson (11), Red Auerbach (9), John Kundla (5) i Riley (5).
REKLAMA
Związał się z klubem z Teksasu blisko 35 lat temu. Był asystentem trenera od 1988 do 1992 roku, a następnie powrócił do klubu 31 maja 1994 roku jako wiceprezydent ds. operacji koszykarskich i dyrektor generalny. Podjął decyzję o zwolnieniu trenera Boba Hilla i przejął zespół 10 grudnia 1996 roku.
Na igrzyskach olimpijskich w Tokio w 2021 roku prowadził męską reprezentację USA, która wywalczyła złoty medal.
Spurs musza sobie radzić obecnie bez swojej gwiazdy Victora Wembanyamy, który prawdopodobnie opuści pozostałą część sezonu. U Francuza zdiagnozowano zakrzepicę żył głębokich w prawym barku. Odkryto ją, gdy zawodnik wrócił do San Antonio po Meczu Gwiazd w San Francisco.
- Fatalna diagnoza Victora Wembanyamy. Lekarze są pewni: to zakrzepica
- Miało go tam nie być. Student zarobił fortunę na meczu NBA: to pomoże rodzinie
- Kevin Durant zapisał się w historii NBA. Przekroczył magiczną barierę
Źródło: PolskieRadio24.pl/ESPN/ah
REKLAMA
REKLAMA