Real Madryt - Atletico. Historyczny mecz w Lidze Mistrzów. Pęknie "500"
Real Madryt czeka wyjątkowy wieczór w Lidze Mistrzów. "Królewscy" zmierzą się z Atletico w swoim meczu numer 500 w walce o Puchar Europy. Czy będą mieli powody do świętowania?
2025-03-04, 11:33
Liga Mistrzów. Statystyka po stronie Realu
Na dotychczasowy dorobek w 500 spotkaniach hiszpańskiej ekipy składa się 301 zwycięstw, 85 remisów i 113 porażek. Real nie tylko rozegrał najwięcej spotkań, ale też odnotował najwięcej wygranych i strzelił najwięcej bramek - 1101. Jest również rekordzistą w liczbie edycji - 44, finałów - 18 i triumfów - 15.
Drugie miejsce pod względem liczby meczów zajmuje Bayern Monachium - 404, a dalej plasują się: FC Barcelona - 357, Juventus Turyn - 311 i Benfica Lizbona - 302.
Za Realem, jeśli chodzi o końcowe sukcesy, są AC Milan - siedem, Bayern i Liverpool - po sześć, Barcelona - pięć i Ajax Amsterdam - cztery.
REKLAMA
Długa droga Realu
Debiut "Królewskich" miał miejsce 8 września 1955 roku, a trwająca już prawie 70 lat podróż zaczęła się zwycięstwa na stadionie Charmilles w Genewie nad Servette (2:0) po bramkach Miguela Munoza i Riala.
Przy obowiązującym wówczas systemie pucharowym i znacznie mniejszej liczbie uczestników, osiągnięcie liczby 100 meczów zajęło Realowi ponad 17 lat. Jubileuszowe spotkanie odbyło się 7 marca 1973, a rywalem na Santiago Bernabeu było Dynamo Kijów (0:0).
Także mecz nr 200 "Los Blancos" rozegrali przed własną publicznością, pokonując we wrześnie 1999 FC Porto (3:1), a 300., gdy we wrześniu 2007 zwyciężyli Werder Brema (2:1).
W występie numer 400 pojawia się polski akcent, bowiem 18 października 2016 roku przeciwnikiem Realu na jego obiekcie była... Legia Warszawa, a gospodarze wygrali 5:1.
REKLAMA
Trudny czas na jubileusz
Real może odwracać się w stronę wielkiej przeszłości, ale obecnie kibice mają kilka powodów do zmartwienia. "Królewscy" złapali zadyszkę, w pięciu ostatnich ligowych spotkaniach wygrali zaledwie raz stracili prowadzenie w La Liga, spadając w tabeli za Barcelonę i Atletico.
To właśnie rywal zza miedzy będzie rywalem piłkarzy Carlo Ancelottiego w walce o kolejną fazę rozgrywek Ligi Mistrzów. Co może być pocieszające? Statystyka i fakt, że stojący pod ścianą Real potrafi wznosić się na wyżyny, co pokazał choćby w barażowym dwumeczu z Manchesterem City, bez problemu odprawiając Anglików z kwitkiem.
Jeśli chodzi o liczby, to stoją po stronie "Królewskich" - w ciągu ostatnich 11 sezonów obie drużyny trafiły na siebie w czterech edycjach elitarnych rozgrywek i za każdym razem górą był Real. Dwukrotnie w dwumeczach fazy pucharowej, natomiast w 2014 i 2016 roku w finale (raz po dogrywce, a raz w rzutach karnych).
REKLAMA
Włoski menedżer nie ma złudzeń i zaznaczył od razu, że zdaje sobie sprawę ze skali wyzwania. Można spodziewać się, że dla niego liczba wygranych z ostatnich lat nie znaczy wiele - przynajmniej dopóki nie da się z tamtych spotkań wyciągnąć czegoś, co zadziała tym razem.
- Owszem, historia istnieje, a historia Realu w Lidze Mistrzów jest niezwykła. Jednak jutro z pewnością będziemy mieli nową szansę. Stajemy naprzeciwko rywala, którego szanujemy. Znamy swoje mocne strony, gramy na miarę ich potencjału i postaramy się ustawić rywalizację w taki sposób, żebyśmy mogli ich pokonać - powiedział trener Atletico Diego Simeone.
Program 1/8 finału Ligi Mistrzów:
4 marca, wtorek Club Brugge - Aston Villa (godz. 18.45)
Real Madryt - Atletico Madryt (21.00)
PSV Eindhoven - Arsenal (21.00)
Borussia Dortmund - Lille OSC (21.00)
REKLAMA
5 marca, środa
Feyenoord Rotterdam - Inter Mediolan (18.45)
Paris Saint-Germain - Liverpool (21.00)
Benfica Lizbona - Barcelona (21.00)
Bayern Monachium - Bayer Leverkusen (21.00)
- Lech zrobił show w Szczecinie. Cudowny gol Pereiry i pewne zwycięstwo "Kolejorza"
- Koniec pięknego snu Tymoteusza Puchacza. Manchester City sprowadził Plymouth na ziemię
- Karol Świderski strzela w Grecji! Pierwszy gol Polaka dla Panathinaikosu
Źródło: PolskieRadio24.pl/ps
REKLAMA