Adam Małysz bezradny wobec decyzji Thurnbichlera. "Rozliczymy go"

Adam Małysz odniósł się do decyzji Thomasa Thurnbichlera ws. Kamila Stocha, który nie pojechał na mistrzostwa świata w Trodnheim. Prezes PZN dał do zrozumienia, że nie zgadza się z wyborem Austriaka, ale nie zamierza wpływać na sprawy reprezentacji.

2025-03-04, 18:41

Adam Małysz bezradny wobec decyzji Thurnbichlera. "Rozliczymy go"
Adam Małysz i Kamil Stoch. Foto: PAP/Grzegorz Momot

Małysz kwestionuje decyzję Thurnbichlera

Stoch nie znalazł się w kadrze na MŚ mimo niezłych startów w Sapporo, gdzie zajął najwyższe i drugie miejsce spośród polskich skoczków. W rozmowie z "Super Expressem" Małysz przyznaje, że brak weterana w składzie na zawody w Trondheim był dla niego zaskoczeniem.

"To była decyzja trenera i my, jako zarząd, dosyć mocno nad tym się zastanawialiśmy, co zrobić w takiej sytuacji. Tylko że podpisaliśmy też kontrakty z trenerami i to on (Thurnbichler - przyp. red.) zdecydował, kto jedzie" - mówi "Orzeł z Wisły".

Prezes PZN dodał, że przedyskutował brak powołania ze Stochem. Jak podkreślił, trzykrotny mistrz olimpijski nie ma żadnych pretensji do związku.

"Byłem teraz w Wiśle na zgrupowaniu Kamila. Rozmawiałem z nim sporo, z Michalem Doleżalem też, oni nie mają jakiegoś żalu. (...) Zresztą trenera rozlicza się za wyniki i za jego decyzje. Więc nawet gdybyśmy podjęli inną decyzję, to trochę by było takie wchodzenie z buciorami na jego podwórko" - podsumował.

REKLAMA

W konkursie na średniej skoczni najlepiej z Biało-Czerwonych wypadł Paweł Wąsek, który zajął 10. miejsce. Broniący tytułu sprzed dwóch lat Piotr Żyła uplasował się dopiero na 20. pozycji. Dawid Kubacki został sklasyfikowany na 19. miejscu, natomiast Aleksander Zniszczoł i Jakub Wolny, którzy zepsuli swoje skoki w drugiej serii, zajęli odpowiednio 28. i 29. lokatę.

Czytaj także:

Źródło: "Super Express"/PolskieRadio24.pl/BG

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej