Industria uciekła spod topora! Kielczanie wygrali w Zagrzebiu i grają dalej w Lidze Mistrzów
Piłkarze ręczni Industrii Kielce w meczu 14. kolejki Ligi Mistrzów pokonali na wyjeździe chorwacki RK Zagrzeb 27:26 (15:12). Polska drużyna z szóstego miejsca w grupie B awansowała do fazy pucharowej.
2025-03-05, 21:06
Kielecki zespól, aby awansować do fazy pucharowej Ligi Mistrzów musiał wygrać w Zagrzebiu i liczyć na zwycięstwo Barcelony z Kolstad.
Dwaj Polacy w składzie gospodarzy
W polskim zespole nie zagrali Arkadiusz Moryto, Igor Karacić, Łukasz Rogulski i słoweński bramkarz Klemen Ferlin. Gospodarze też nie wystąpili w najsilniejszym składzie, zabrakło m.in. lewego rozgrywającego Zvonimira Srny i Ivano Pavlovicia. W kadrze zespołu trenera Velimira Petkovicia znaleźli się natomiast dwaj Polacy - były zawodnik klubu z Kielc, obrotowy Patryk Walczak oraz niedawno pozyskany lewy rozgrywający Damian Przytuła.
Zawodnicy RK Zagrzeb, którzy już wcześniej stracili szanse awansu do fazy pucharowej, nie zamierzali polskiej drużynie ułatwiać zadania.
Początek wcale nie był łatwy
REKLAMA
Po bramkach Aleksa Kavcicia i Luki Klaricy prowadzili 2:0. W czwartej minucie z karnego trafił Filip Glavas i goście przegrywali już 1:4. Świetnie mecz rozpoczął Matej Mandić. Chorwat już po sześciu minutach miał na swoim koncie cztery udane interwencje. Jednak z czasem gra Industrii zaczęła wyglądać znacznie lepiej.
Trener Tałant Dujszebajew bardzo szybko zdecydował się na zmianę bramkarzy. Bośniaka Bekira Cordaliję zastąpił Miłosz Wałach.
Sygnał do odrabiania strat dał egipski rozgrywający Hassan Kaddah atomowym rzutem z drugiej linii. Już w 12. minucie był remis (5:5), a bramkę po kapitalnej asyście Francuza Dylana Nahiego zdobył jego rodak Benoit Kounkoud.
Kielczanie nie zamierzali zwalniać tempa i już dziewięć minut później po czwartym trafieniu Kaddaha Industria wygrywała 12:8. Na przerwę kielczanie schodzili przy prowadzeniu 15:12. Dobrą zmianę dał Wałach, który po 30 minutach miał na swoim koncie pięć udanych interwencji (42. proc. skutecznych obron).
Dujshebaev wziął na siebie ciężar gry
Drugą połowę goście zaczęli fatalnie. Zagrzeb po trafieniach Timura Dibirowa, Klaricy i trzech celnych uderzeniach z drugiej linii Przytuły wyszedł w 37. minucie na dwubramkowe prowadzenie (17:15). W tym momencie ciężar gry w zespole z Kielc wziął na siebie Alex Dujshebaev. Starszy syn trenera Industrii dwoma celnymi rzutami doprowadził do remisu (17:17).
Drużyna poszła za ciosem. Po bramce młodszego brata Alexa, Daniela, prowadziła 20:18 (43. min), a po trafieniach Karaleka i Kounkouda przewaga gości wzrosła do czterech bramek (22:18 – 45. min).
Ale to nie był koniec emocji w tym meczu. Gospodarze, niesieni dopingiem swoich fanów, zaczęli odrabiać straty, a polska drużyna grała coraz bardziej nerwowo. W 51. minucie, po rzucie Davora Gavricia, kielczanie wygrywali tylko 23:22.
REKLAMA
Wielkie emocje i cenna wygrana
Chorwacka ekipa wyczuła swoją szansę i nieco ponad dwie minuty przed końcem wyrównała po rzucie Timura Dibirowa do pustej bramki (kara 2 minut dla Daniela Dujshebaeva).
Ostatni fragment meczu kibice w hali w Zagrzebiu oglądali na stojąco. Industrię na prowadzenie (27:26 – 59. min)) wyprowadził Michał Olejniczak. Później kapitalną interwencją popisał się Wałach.
Na 36 sekund przed końcem Tałant Dujszebajew wziął czas. Rzut Kaddacha obronił Mandić, ale piłkę zebrał Tomasz Gębala i kielczanie dowieźli zwycięstwo do końca.
Ponieważ w równolegle rozgrywanym spotkaniu hiszpańska Barcelona pokonała norweski Kolstad, Industria z szóstego miejsca w grupie B awansowała do fazy pucharowej.
RK Zagrzeb – Industria Kielce 26:27 (12:15).
RK Zagrzeb: Matej Mandić, Ante Grbavac – Filip Glavas 5, Luka Klarica 5, Davor Gavrić 3, Damian Przytuła 3, Aleks Kavcić 3, Ihar Bialiauski 2, Timur Dibirow 2, Roko Trivković 1, Patryk Walczak 1, Paolo Kraljević 1, Adin Faljić, Jakov Gojun, Petar Topić, Nedim Hadżić.
Industria Kielce: Miłosz Wałach, Bekir Cordalija – Dylan Nahi 5, Hassan Kaddah 5, Daniel Dujshebaev 4, Benoit Kounkoud 3, Arciom Karalek 3, Theo Monar 2, Michał Olejniczak 2, Alex Dujshebaev 2, Cezary Surgiel 1, Szymon Sićko, Jorge Maqueda, Tomasz Gębala.
Karne minuty: Zagrzeb – 12, Industria – 6. Sędziowali: Daniel Accoto Martins i Roberto Accoto Martins (Portugalia).
- Marcin Lijewski nie jest już selekcjonerem polskich szczypiornistów: zadecydowały kwestie pozasportowe
- Kamil Syprzak poza reprezentacją! Duże zmiany w kadrze szczypiornistów
- Przełamanie Industrii w "Świętej Wojnie". Koniec serii Orlen Wisły
Źródła: PolskieRadio24.pl, PAP, empe
REKLAMA
REKLAMA