Twardziel zapłakał w Indian Wells i opuścił kort
Australijski tenisista Nick Kyrgios zalał się łzami po tym, jak z powodu kontuzji musiał wycofać się z rywalizacji w meczu z Holendrem Botikiem van de Zandschulpem.
2025-03-07, 13:45
Nick Kyrgios przegrywał 6:7 (7) 0:3, choć były momenty, że Australijczyk grał wyśmienicie. Jednak w połowie drugiego seta zawodnik, który w ostatnim czasie walczył z kontuzja nadgarstka, stwiedził, ze nie da rady dokończyc spotkania.
Usiadł na ławce i przecierał płynące z oczu łzy.
- Nie mam nic przeciwko przegraniu meczu, ale włożyłem w to bardzo dużo pracy, a nadal odczuwam duży dyskomfort w nadgarstku - wyjaśnił Kyrgios, którego po spotkaniu zacytowano w foxsports.com.au.
- Pod koniec byłem trochę wzruszony, ponieważ to jeden z moich ulubionych turniejów. Wcześniejszy zabieg był eksperymentem. Powiedziano mi, że prawdopodobnie nigdy więcej nie zagram w tenisa. Czułem jednak, że byłem blisko. Mogłem rywalizować z van de Zandschulpem, który przecież pokonał Carlosa Alcaraza na US Open w dwóch setach - wyjaśniał.
REKLAMA
Kyrgios jest znany fanom tenisa ze swojej otwartości - mówi i robi to, co myśli, zarówno na korcie jak i poza nim. Zawsze jest szczery w swoich wypowiedziach, często zaskakujących i kontrowersyjnych.
29-latek z Canberry nie zanotował singlowego zwycięstwa od października 2022 roku. Wtedy w Tokio pokonał Kamila Majchrzaka. Teraz coraz częściej mówi się, ze moze zakończyć karierę.
Źródło: PolskeiRadio24.pl/media/ah
REKLAMA
REKLAMA