Tragiczny wypadek w Sudetach. Zmarł były zawodnik NHL Tomas Kloucek

Do zdarzenia doszło na zboczu Medvedina – najwyższego szczytu w okolicy. Sportowiec uderzył w rozdzielnię elektryczną na skraju trasy, ponosząc śmierć na miejscu. 

Czeski dziennik "Blesk” donosi, że Kloucek miał na sobie kask, a słup, w który uderzył, był zabezpieczony miękkim materiałem. Prędkość mężczyzny i siła zderzenia były jednak tak duże, że nie miał szans na przeżycie, mimo natychmiastowej interwencji służb ratunkowych – górskie pogotowie, śmigłowiec ratunkowy z Liberca oraz medycy z Vrchlab nie wystarczyli, by uratować Kloucka.

Jego żona, Barbora Klouckova, potwierdziła smutne wieści w mediach społecznościowych:

„Nie potrafię wyrazić bólu, jaki teraz czuję. Mój mąż, moja miłość, ojciec naszych dzieci, Tomas, odszedł na zawsze” - napisała na Instagramie.

REKLAMA

Kloucek został wybrany w drafcie NHL przez New York Rangers w 1998 roku. W najlepszej lidze świata rozegrał 141 spotkań, zdobywając 10 punktów (2 gole, 8 asyst). Występował również w czeskich klubach, m.in. w Slavii Praga, HC Zlín, Bílí Tygři Liberec oraz Oceláři Třinec. Karierę zakończył we Francji po sezonie 2016/2017.

• Pomyłka mediów. Łyżwiarz zabrał głos po katastrofie: nie było mnie na pokładzie
• Katastrofa samolotu w Waszyngtonie kolejną tragedią z udziałem sportowców

Źródło: PolskieRadio24.pl/ps