Była Barbie, teraz Ken. Historyczny debiut LeBrona w dziale z zabawkami

LeBron James, jedna z najbardziej kultowych postaci współczesnego sportu, po raz kolejny zapisał się w historii – tym razem w dziale z zabawkami. Legendarny koszykarz został pierwszym profesjonalnym sportowcem, którego wizerunek uwieczniono jako lalkę z linii Kenbassadors – informuje bbc.com.

2025-04-10, 15:00

Była Barbie, teraz Ken. Historyczny debiut LeBrona w dziale z zabawkami
LeBron James . Foto: EPA/ALLISON DINNER ix sreen/InstagramLeBron

Lalki Barbie mają już znane sportsmenki, w tym polska sprinterka Ewa Swoboda, teraz przyszedł czas na Kena sportowca.

Linia Kenbassadors to kolekcja firmy Mattel, w której pojawiają się lalki odwzorowujące popularne osoby publiczne. Do tej pory były to jednak przede wszystkim gwiazdy ze świata rozrywki. LeBron James jest pierwszym mężczyzną ze świata sportu, który dołącza do składu Kenbassadors.

"Jesteśmy podekscytowani, że możemy zaprezentować fanom nową wersję Kena" - powiedziała Krista Berger, wiceprezes ds. Barbie w Mattel cytowana przez bbc.com. 

Lalka przedstawia koszykarza Los Angeles Lakers w jego przedmeczowym stroju. Do zestawu dołączone są także akcesoria - piłka do koszykówki, słuchawki oraz trampki.

REKLAMA

Nowy Ken jest o cal (2,54 cm) wyższy niż standardowa lalka - wszystko po to, by podkreślić wzrost pierwowzoru - koszykarz ma w rzeczywistości 205 cm wzrostu.

James jako Ken nosi koszulkę z napisem "We Are Family", co ma odnosić się do założonej przez niego organizacji LeBron James Family Foundation, która zajmuje się wspieraniem młodzieży – wyjaśnia firma Mattel.

Dodano, że nowa lalka ma przedstawiać Jamesa "jako wzór do naśladowania dla przyszłych pokoleń”. "To okazja, aby dostrzec potężny wpływ wzorców do naśladowania, które zaszczepiają w młodych ludziach pewność siebie oraz inspirują ich do realizacji swoich marzeń”.  

Cła spowodują, że Ken będzie droższy?

Nowa lalka pojawia się w momencie, gdy firma zmaga się z niepewnością finansową w związku z eskalacją wojny handlowej prezydenta Donalda Trumpa z Chinami, gdzie powstaje prawie 40 procent produkcji firmy Mattel.

REKLAMA

Mattel powiedział, że być może będzie musiał podnieść ceny i ewentualnie wprowadzić zmiany w swoim łańcuchu dostaw. Grupy konsumenckie i biznesowe w USA ostrzegają, że taryfy mogą zakłócić łańcuchy dostaw i doprowadzić do wyższych cen.


LeBron James i Ken  

Źródło: PolskieRadio24.pl/BBC/ah/kor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej