Tenisistka nie bawiła się w dyplomację. "Ona strasznie śmierdzi"

Rywalizacja na korcie jest często pełna emocji i nieoczekiwanych sytuacji. Do jednej z nich doszło w pierwszej rundzie turnieju Rouen Open. Brytyjska tenisistka Harriet Dart poprosiła sędziego, aby nakazał jej francuskiej przeciwniczce ... użycie dezodorantu 

2025-04-16, 10:01

Tenisistka nie bawiła się w dyplomację. "Ona strasznie śmierdzi"
Harriet Dart stwierdziła, ze jej rywalka... śmierdzi . Foto: AFP RICHARD A. BROOKS/East News

Brytyjska tenisistka numer cztery Harriet Dart przegrała z Lois Boisson 6-0, 6-3. Mecz był jednostronny, 28-latka została rozbita w pierwszym secie w ciągu zaledwie 28 minut.

Kamery wychwyciły, jak przed rozpoczęciem drugiego seta Dart zwróciła się do sędziego z prośbą. "Czy możesz poprosić ją, żeby użyła dezodorantu? Ona strasznie śmierdzi”.

Po meczu świadoma tego, że słowa poszły w świat, Dart napisała na swoim Instagramie: "Chciałabym przeprosić za to, co powiedziałam dziś na korcie. To był komentarz rzucony pod wpływem chwili, którego naprawdę żałuję. Nie chcę się tak zachowywać i biorę na siebie pełną odpowiedzialność. Mam wielki szacunek dla Lois i tego, jak dziś rywalizowała. Wyciągnę z tego wnioski i pójdę dalej” - zapewniła Brytyjka.

Boisson prawdopodobnie nie słyszała na korcie prośby rywalki, z którą ta zwróciła się do arbitra. 

REKLAMA

Gdy zaczęto o tym dyskutować, zbagatelizowała incydent, jednocześnie wykorzystując go do kontaktu z firmą kosmetyczną. Na swoim Instagramie opublikowała zdjęcie, na którym trzyma dezodorant i zwraca się do producenta kosmetyków Dove sugerując że "najwyraźniej potrzebują współpracy”.

Pokonanie zajmującej 62. miejsce w rankingu Dart było niespodzianką. 21-letnia Lois Boisson do rywalizacji wróciła po kontuzji, to jej pierwszy w tym sezonie występ w turnieju WTA. Zajmuje obecnie 303. miejsce w światowym rankingu.

Czytaj więcej:

Źródło: PolskieRadio24.pl/BBC/ah

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej