Wstrząsająca relacja po ataku na UW. "Uderzał w ciało kobiety siekierą"

22-latek brutalnie zamordował pracownicę Uniwersytetu Warszawskiego. - Zobaczyłem, że ktoś leży na ziemi, na budynku była krew. Myślałem, że ktoś uderzył się w głowę i chciałem pomóc. Gdy zacząłem podchodzić, agresor zaczął dalej uderzać w ciało kobiety siekierą - relacjonuje jeden ze świadków.

2025-05-07, 22:00

Wstrząsająca relacja po ataku na UW. "Uderzał w ciało kobiety siekierą"
Działania służb na terenie Kampusu Głównego UW w Warszawie. Foto: PAP/Radek Pietruszka

Zbrodnia w Warszawie. Relacje świadków z kampusu UW

Do relacji świadków dotarli dziennikarze "Gazety Wyborczej". Ofiarą miała być portierka z Auditorium Maximum, co potwierdziły władze uczelni, które przekazały, że zamordowana została pracownica UW. - Jestem przerażony. Sprawca wyglądał na niepoczytalnego, majaczył, mówił, że chce zjeść kobietę, którą zamordował - powiedział Szymon, student lingwistyki.

Ciężko ranny został także pracownik straży uniwersyteckiej. Próbował pomóc zaatakowanej kobiecie. - Agresor też zaatakował go siekierą. Widziałem, jak szedł przez kampus z zabandażowaną głową - powiedział jeden ze świadków UW.

Dziennikarze "Wyborczej" ustalili, że napastnik był studentem trzeciego roku prawa. Został złapany przez policję. Służby zwróciły uwagę na jego irracjonalne zachowanie. Był spokojny podczas zatrzymania, w ogóle nie stawiał oporu.

- Sprawca to 22-letni obywatel Polski. Nieznana jest jego motywacja. Wiemy, że przeprowadził atak ostrym narzędziem. Charakter jego działania był bardzo brutalny - powiedziała kobieta, pracownica UW z działu technicznego.

REKLAMA

"Jesteśmy zszokowani". Studenci nie mogą się otrząsnąć po ataku

Studenci nie wiedzą, kim był sprawca. - Stoimy w grupie dziesięciu osób, studentów trzeciego roku prawa. Statystycznie rzecz biorąc, ktoś z nas musiał mieć z nim zajęcia. To przerażające, że mogliśmy się z tą osobą mijać na korytarzu. Ale nie wiemy jeszcze, kto to jest. Jesteśmy zszokowani - powiedziała Gabriela, studentka trzeciego roku prawa.

Inny student zwrócił uwagę, że morderstwo wyglądało na zaplanowane. - To miejsce na widoku, centrum uniwersytetu. Słyszeliśmy, że ten student był pod wpływem narkotyków. To mogło spotkać każdego z nas. Nie będę już wchodził tym wejściem do Audimaxa - powiedział.

Trzaskowski komentuje brutalny atak na UW

Do brutalnego ataku odniósł się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. "Wstrząsnęła mną informacja o makabrycznej zbrodni na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego. Ogromne wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich zamordowanej. Mam też nadzieję, że ranny w ataku mężczyzna niosący pomoc wróci do pełnego zdrowia" - napisał na platformie X.

Żałoba na UW

Władze uczelni poinformowały, że 8 maja będzie dniem żałoby na Uniwersytecie Warszawskim. "W dniu dzisiejszym w godzinach popołudniowych Społeczność Uniwersytetu Warszawskiego dotknęła ogromna tragedia. Zamordowana została w bestialski sposób nasza Koleżanka, Pracownica UW" - czytamy w komunikacie.

REKLAMA

"Rodzinie i najbliższym wyrażamy ogromny żal i współczucie" - podkreślono. Wyrazy współczucia, w imieniu całej społeczności UW, złożyli Rektor i Kolegium Rektorskie UW.

Czytaj także:

Źródło: PolskieRadio24.pl/pb/k

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej