Jeremy Sochan traci trenera. Koniec epoki - Gregg Popovich odchodzi ze Spurs
Trener Gregg Popovich, który przez 29 sezonów prowadził zespół San Antonio Spurs w koszykarskiej lidze NBA, podał się do dymisji i zostanie prezesem klubu. 76-letni szkoleniowiec pięciokrotnie triumfował z nim w tych rozgrywkach. Ostatnio jednym z jego podopiecznych był Jeremy Sochan.
2025-05-02, 19:20
- Choć moja miłość i pasja do tej gry pozostają, postanowiłem, że już czas ustąpić z funkcji pierwszego trenera. Będę zawsze wdzięczny zawodnikom, trenerem, sztabowi i kibicom. Cieszy mnie możliwość dalszego wspierania tego klubu, społeczności i miasta, które tak wiele dla mnie znaczą - powiedział Popovich, cytowany w komunikacie klubu.
Amerykanin nie wykonywał swoich obowiązków od 2 listopada, kiedy doznał udaru i od wielu miesięcy nie wiadomo dokładnie, w jakim jest stanie zdrowia. W lutym potwierdzono, że nie wróci już do drużyny w tym sezonie, natomiast w kwietniu lokalne media informowały, że szkoleniowiec "czuje się dobrze i odpoczywa w domu".
Obecny kontrakt Popovicha miał obowiązywać do końca sezonu 2027/28.
Bilans występów Spurs pod jego wodzą to 1388 zwycięstw i 824 porażki. W historii NBA żaden trener nie spędził w jednym klubie więcej czasu niż on. Na liście jego dokonań jest też triumf prowadzonej przez niego reprezentacji USA w igrzyskach olimpijskich w Tokio w 2021 roku.
Popovicha trzykrotnie uznano za najlepszego trenera sezonu NBA, co jest rekordem, który doświadczony szkoleniowiec dzieli z Donem Nelsonem i Patem Rileyem.
Jego kariera w Spurs rozpoczęła się w 1988 roku, kiedy został asystentem trenera. Sprawował tę funkcję do 1992, w 1994 powrócił jako dyrektor generalny i wiceprezes ds. koszykówki, a w 1996 zwolnił Boba Hilla i przejął po nim posadę pierwszego trenera.
- Trener Sochana zasłabł. Kolejne kłopoty zdrowotne Gregga Popovicha
- Nikola Jokić znów napisał historię. Wyjątkowa średnia Serba
- Luka Doncić zalał się łzami. Potem gwiazdor rozbił swój były klub
- Plany NBA wywołały reakcję. Nadchodzi rewolucja w koszykówce?
Źródło: PAP/BG
REKLAMA