To wtedy nastąpiło pęknięcie w zbroi Świątek. Teraz czas na czary w Roland Garros
Przed rozpoczęciem Roland Garros 2025, zagraniczne media poświęcają wiele uwagi Idze Świątek, analizując jej formę i szanse na obronę tytułu. "Iga pewnie zastanawiała się, jak bardzo ten rok mógłby się różnić, gdyby wygrała półfinał w Australii" - uważa była tenisistka Laura Robson.
2025-05-24, 11:42
Roland Garros 2025. Iga Świątek w centrum zainteresowania
W niedzielę rozpocznie się wielkoszlemowy turniej tenisowy - French Open. Wśród pań tytułu na ziemnych kortach im. Rolanda Garrosa w Paryżu będzie bronić Iga Świątek, która powalczy o czwarty triumf z rzędu w tej imprezie. Ta sztuka nie udała się żadnej tenisistce przez ponad 100 lat (w latach 1920-23 zmagania w Paryżu wygrywała legendarna Francuzka Suzanne Lenglen).
Polka, która w ostatnich miesiącach szuka wielkiej formy, jest obserwowana i poddawana analizie. Eksperci, dziennikarze i kibice podpowiadają nawet Świątek, co powinna zrobić, kogo powinna zatrudnić, a kogo zwolnić, by wróciła na zwycięski tor.
Iga Świątek robi swoje, ale w rozmowie z "L'Equipe" przyznała, że krytyczne głosy nie wpływają dodatnio na jej samopoczucie.
- Czuję, że wraz z dorastaniem ludzie zaczęli mnie bardziej oceniać. Przyzwyczaili się do tego, że wciąż wygrywam, będąc nieustraszoną na korcie, ale jestem człowiekiem, nie robotem. Wszyscy mamy wzloty i upadki, a ja również doświadczyłam wielu upadków w poprzednich sezonach, nawet jeśli nie widać tego, patrząc na moje wyniki na Wikipedii. Byłoby miło, gdyby ci ludzie po prostu mogli zostawić nas w spokoju - zaapelowała 5. obecnie rakieta rankingu WTA.
REKLAMA
Co piszą zagraniczne media o Idze Świątek przed Roland Garros 2025?
Reuters zwraca uwagę na zmianę podejścia Świątek po porażce w Rzymie. Polka przyznała, że jej obsesja na punkcie perfekcji przeszkadzała w grze, dlatego teraz skupia się na większej energii i odwadze na korcie, unikając nadmiernej analizy błędów. Podkreślono, że mimo niepowodzenia w Rzymie Iga czuje się dobrze przygotowana do obrony tytułu w Paryżu.
BBC Sport podkreśla, że Świątek nie wygrała żadnego turnieju WTA w 2025 roku i spadła na piąte miejsce w rankingu. Mimo to, jej imponujący bilans na Roland Garros (35 zwycięstw w 37 meczach) sprawia, że wciąż jest groźną rywalką.
"The Guardian" zauważa, że mimo dominacji Świątek w ostatnich latach, w tym roku zmaga się z problemami z pewnością siebie i presją ze strony rywalek takich jak Coco Gauff, Aryna Sabalenka czy Mirra Andrejeva.
"France24" cytuje Świątek, która mówi, że ludzie jej nie znają i nie powinni szukać powodów jej problemów w 2025 roku. Podkreśla, że jest zdeterminowana, by przezwyciężyć trudności i udowodnić swoją wartość na korcie.
REKLAMA
Tennis.com zastanawia się, czy można skreślić Świątek w Paryżu, biorąc pod uwagę jej dotychczasowe sukcesy na Roland Garros. "Mimo braku tytułów w tym sezonie, jej doświadczenie i umiejętności na mączce mogą być kluczowe" - podkreślono.
"Sports Illustrated" zwraca uwagę na spadek formy Świątek i jej brak finałów od 11 miesięcy. Mimo to zdaniem gazety, jej dotychczasowe osiągnięcia na Roland Garros czynią ją jedną z największych faworytek turnieju.
WTA informuje, że Świątek na Roland Garros czuje się jak w domu. Podkreslomo jednak, że Świątek w drodze do ewentualnego piątego tytułu na Roland Garros może zmierzyć się z takimi rywalkami jak Jelena Ostapenko czy Jelena Rybakina. Roland Garros 2025. Drabinka Igi Świątek
Mniejsze oczekiwania Świątek lepszy efekt?
"TNT Sports" przytacza opinię ekspertki Laury Robson, która uważa, że Świątek wydaje się mieć "małą pewność siebie" przed turniejem... co może być jej atutem, bo nie ma tak wielkich oczekiwań.
REKLAMA
"Iga w poprzednich latach podchodziła do Roland Garros jako zdecydowana faworytka i miała duże oczekiwania wobec siebie - zauważyła była tenisistka, która uważa, że w tym roku jest inaczej.
"Myślę, że w pewnym sensie mogłoby to pomóc Idze, biorąc pod uwagę, że ostatnio jest jej na korcie ciężko i nie osiąga takich wyników, do jakich była przyzwyczajona. Może to mieć znaczenie, bo tym razem trochę się od siebie ... odczepi”.
Robson uważa, że niektóre wyniki Świątek w tym sezonie osłabiły jej pewność siebie. Polka przegrała w Australian Open półfinał z Madison Keys, potem były porażki w kolejnych turniejach z Jeleną Ostapenko, Coco Gauff czy Danielle Collins.
"Myślę, że w pewnym stopniu inne zawodniczki zmieniły taktykę przeciwko niej, zwłaszcza ktoś taki jak Coco, która przez długi czas wciąż przegrywała z Igą, a wreszcie pokonała ją, ponieważ taktycznie gra zupełnie inaczej”.
REKLAMA
Zdaniem ekspertki kolejne przegrane wprowadziły niepokój do głowy Światek, zestresowały ja. "Zaczęła zbyt dużo myśleć o tym, co robi źle. A myślę, że ona też robi wiele rzeczy dobrze, po prostu nie udało jej się wygrać kilku wyrównanych meczów".
"Pewnie zastanawiała się, jak bardzo ten rok mógłby się różnić, gdyby wygrała półfinał w Australii z Madison Keys" - zauważyła Robson. Świątek w Melbourne przegrała w półfinale z Amerykanką 7:5, 1:6, 6:7 (8-10) po szalenie wyrównanym spotkaniu, które przy odrobinie szczęścia mogło potoczyć się po myśli Świątek.
"Tenis to trudna gra. Czasami jeden mecz może zmienić wszystko, mieć wpływ na to, co się dzieje w kolejnych miesiącach. Myślę, że pod względem mentalności mogłoby być inaczej, gdyby Iga zagrała w finale Australian Open" - zakończyła Robson.
Iga Świątek poznała już pierwszą rywalkę, z którą zmierzy się na inaugurację rozpoczynającego się w niedzielę 25 maja Roland Garros 2025. Sprawdź, jak wygląda turniejowa drabinka.
REKLAMA
Posłuchaj
- Kiedy pierwszy mecz Świątek na Roland Garros? O której zagra?
- Hubert Hurkacz poznał rywala, z którym zmierzy się w pierwszym meczu na Roland Garros. To wschodząca gwiazda
- Barcelona znalazła następcę Szczęsnego? To byłaby okazja
- Linette i Radwańska na "randce" przed Roland Garros. Bistro "Linette" skusiło
Źródło: PolskieRadio24.pl/ah
REKLAMA