Świątek przełamie fatum? To jest jej największym przekleństwem

W niedzielę w 1/8 finału Roland Garros Iga Świątek powalczy z Jeleną Rybakiną o ćwierćfinał w Paryżu. Polka po raz 25. rywalizuje w wielkoszlemowym turnieju. Zgodnie ze statystykami, najczęściej, bo aż siedmiokrotnie, przegrywała właśnie czwarte spotkanie. Czy tym razem będzie inaczej?

2025-05-31, 15:31

Świątek przełamie fatum? To jest jej największym przekleństwem
Iga Świątek zagra o ćwierćfinał Roland Garros. Foto: PAP/EPA/TERESA SUAREZ

Roland Garros: Statystyki Igi Świątek

Wszystko na to wskazuje, ponieważ Iga Świątek rozkręca się na tegorocznym Roland Garros.

- Powoli następuje jej renesans. Myślę, że jeszcze jeden-dwa takie mecze i Iga powróci do swojej normalności, uzyska pewność uderzeń, forhendu - przekonywał Wojciech Fibak w rozmowie z naszym portalem po pierwszej wygranej 24-latki na paryskich kortach.

Triumf w Wielkim Szlemie wiąże się z koniecznością wygrania siedmiu spotkań. Porażki Świątek w czwartej rundzie najprościej byłoby wytłumaczyć, że w tym momencie rywalki są już mocniejsze, ale statystycznie Polka przegrywa częściej w 1/8 finału niż na późniejszych etapach, gdy poziom rośnie jeszcze bardziej.

Jeśli wziąć pod uwagę tylko turniej w stolicy Francji, to Świątek jest absolutną dominatorką. W sześciu startach cztery razy sięgnęła po trofeum. Raz odpadła w ćwierćfinale (2021), a raz w 1/8 finału (2019). Sześć lat temu jednak dopiero debiutowała w Paryżu i taki wynik tuż po skończeniu 18 lat był bardzo dobry.

REKLAMA

Czwarte rundy przekleństwem Igi Świątek?

Patrząc na wszystkie wielkoszlemowe imprezy, to liczby wyglądają już nieco gorzej. Łącznie w 1/8 finału wystąpiła 17 razy i odniosła 10 zwycięstw (58,8 proc.). W ćwierćfinałach ma bilans siedmiu wygranych na 10 (70 proc.), w półfinałach 5/7 (71,4 proc.), a w pięciu finałach nie przegrała nigdy.

Z jej dotychczasowych meczów 1/8 finału w Paryżu najbardziej pamiętne są dwa. W 2020 roku, podczas swojej pierwszej zwycięskiej kampanii, na tym etapie gładko wygrała z najwyżej rozstawioną Simoną Halep 6:1, 6:2. Natomiast w 2022 spore problemy sprawiła jej Qinwen Zheng. Świątek ostatecznie wygrała 6:7 (5-7), 6:0, 6:2, a Chinka, która rok temu zdobyła w Paryżu olimpijskie złoto, do dziś wspomina, że gdyby nie dopadły ją bóle menstruacyjne, to mecz mógł się skończyć inaczej.

- Na tamtym turnieju czułam się bardzo dobrze, ale przegrałam przez kobiece dolegliwości. Nie mogłam grać na 100 procent - powiedziała w piątek, gdy również awansowała do 1/8 finału.

Kiedy kolejny mecz Świątek na Roland Garros?

Trzy tegoroczne mecze w Paryżu, ze znacznie niżej notowanymi rywalkami, Świątek wygrała bez większych problemów, kolejno: ze Rebeccą Sramkovą 6:3, 6:3, Emmą Raducanu 6:1, 6:2 i Jaqueline Cristian 6:2, 7:5. Z Rybakiną czeka ją dużo trudniejsze zadanie. Spotkanie z Rybakiną rozpocznie się w niedzielę 1 czerwca nie wcześniej, niż o godzinie 13.00.

REKLAMA

Czytaj więcej:

Źródło: PolskieRadio24.pl/PAP/mw

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej