Nie żyje Michał Fonał. Nieprawdziwe fakty o okolicznościach śmierci Mountain Majka

Michał Fonał zmarł 1 czerwca podczas wyprawy kolarskiej dookoła Polski. Na swym profilu społecznościowym kilka dni wcześniej informował o zamiarze objechania Pirenejów Francuskich, miał też plany związane z wypadem w Tatry.

Jak informuje Tygodnik Podhalański, wraz z tragicznymi wiadomościami pojawiły się komentarze o przyczynach śmierci kolarza. W sieci zasugerowano, że został on potrącony przez pijanego kierowcę albo tira.

Plotki zdementował Paweł Kuflikowski na swojej stronie "Projekt kolarski #mtbxcpl".

"Niestety prawdą jest, że Michał Fonal znany jako Mountain Majk, a wcześniej Majk Cycling, nie żyje. Nieprawdą są natomiast informacje o okolicznościach śmierci. Nie była ona skutkiem kolizji z tirem, nie była skutkiem potrącenia przez pijanego kierowcę. Okoliczności śmierci Michała zostaną ujawnione tylko, jeśli tak zdecyduje rodzina. Wkrótce zostaną podane szczegóły pogrzebu. Kondolencje dla rodziny i najbliższych" - czytamy na Facebooku.

REKLAMA

Michał Fonał jechał dookoła Polski 

Po raz ostatni pisał na Instagramie tak: "25 km przejechane, 60 km do Nowego Sącza. Nie wiem, czy przejadę dookoła. Nie wiem, ile przejadę". 

• Ciąg dalszy porządków w FIS. Drżyjcie oszuści
• Djoković za coś takiego wyleciał z US Open. Skandal na Roland Garros
• Lewandowski unikał Szczęsnego. "Nie chciałem z nim rozmawiać"
• Jarosz o sytuacji Grajber-Nowakowskiej: powinni to sobie wyjaśnić

Źródło: PolskieRadio24.pl/ah