Rywal Szczęsnego nie umie pogodzić się z porażką. Wyładuje się na... prezesie
Marc-Andre ter Stegen jest nakłaniany przez Barcelonę do opuszczenia klubu. Niemiecki golkiper, który przegrał rywalizację z Wojciechem Szczęsnym, ani myśli ustąpić i, jak informują hiszpańskie media, zamierza dać wyraz swojej frustracji w gabinecie prezesa Joana Laporty.
2025-06-10, 17:57
Bramkarz wrócił do Hiszpanii po występach w Lidze Narodów z reprezentacją Niemiec. Świadomy swojej pozycji w klubie Niemiec, który poprzedni sezon niemal w całości stracił z powodu kontuzji, chce spotkać się z prezesem klubu Joanem Laportą oraz trenerem Hansim Flickiem. Jak donosi "AS", nie będzie to miła rozmowa.
Doświadczony golkiper chce przekazać im, jak mocno jest niezadowolony z postępowania mistrzów Hiszpanii, którzy naciskają na jego odejście. Madrycki dziennik pisze wręcz o "gniewie ter Stegena", który uważa, że klub obecnie prowadzi przeciw niemu kampanię, mającą na celu wymazanie go z klubowej listy płac.
Niepokój Niemca wzbudziły plany sprowadzenia na Camp Nou golkipera Espanyolu Joana Garcii. Jeżeli ten transfer dojdzie do skutku, ter Stegen spadnie na 3. miejsce w hierarchii bramkarzy i w praktyce straci szanse na grę.
W jeszcze gorszej sytuacji jest Inaki Pena, który początkowo był zastępcą ter Stegena w ubiegłym sezonie. "Sport" donosi, że "Blaugrana" jest zdeterminowana, by pozbyć się Hiszpana za darmo, a nawet dopłacić jego przyszłemu pracodawcy część pensji golkipera.
REKLAMA
- "Tylko ciemnota może w to uwierzyć". Boniek grzmi ws. Lewandowski vs Probierz
- To oni nie chcieli Lewandowskiego jako kapitana. Nowe informacje
- Lewandowski jeszcze raz zadzwonił do Probierza. Krótka odpowiedź
Źródło: "AS"/"Sport"/PolskieRadio24.pl/BG
REKLAMA