Probierz nie myśli o dymisji po blamażu z Finlandią. "Widzę sens naszej pracy"
Selekcjoner reprezentacji Polski Michał Probierz powiedział po porażce z Finlandią 1:2 w Helsinkach w eliminacjach piłkarskich mistrzostw świata, że nie zamierza podać się do dymisji i nawet o tym nie myśli. - Okrzyki kibiców? Jestem już tyle lat w futbolu. Są różne okrzyki... To normalne i trzeba umieć z tym żyć - skomentował zachowanie polskich kibiców w Helsinkach.
2025-06-11, 07:54
Finlandia - Polska - blamaż reprezentacji Polski
Piłkarska reprezentacja Polski przegrała w Helsinkach z Finlandią 1:2 (0:1) w swoim trzecim meczu grupy G eliminacji przyszłorocznych mistrzostw świata. Gole dla zwycięzców strzelili Joel Pohjanpalo (31' - karny) i Benjamin Källman (64'). Dla "Biało-Czerwonych" trafił Jakub Kiwior (69').
Probierz wciąż widzi sens swojej pracy
- Trener zawsze podpisuje kontrakt prawą ręką, a w lewej trzyma walizkę. Takie jest życie. Ale ja akurat nie jestem człowiekiem, który się nie poddaje. Widzę sens naszej pracy. Uważam, że wyjdziemy z tego, jeżeli będzie mi to dane - powiedział Probierz na konferencji po meczu.
- Zdaję sobie sprawę, że to jest bolesne, ale na pewno nie mam zamiaru podać się do dymisji. Ani o tym myśleć - podkreślił.
Mecz w Helsinkach poprzedziła decyzja selekcjonera o odebraniu opaski kapitana nieobecnemu na zgrupowaniu Robertowi Lewandowskiemu (w efekcie zrezygnował z gry w kadrze pod wodzą Probierza) i wyznaczeniu do tej roli Piotra Zielińskiego, który ostatecznie nie zagrał z powodu kontuzji.
W trakcie i po meczu polscy kibice w Helsinkach okazywali wsparcie dla Lewandowskiego, nie szczędząc jednocześnie krytyki pod adresem Probierza.
- Okrzyki kibiców? Jestem już tyle lat w futbolu. Są różne okrzyki... To normalne i trzeba umieć z tym żyć - odparł trener.
Wiele pytań na konferencji dotyczyło oczywiście Lewandowskiego i całej sytuacji związanej z odebraniem mu opaski oraz późniejszej decyzji prawie 37-letniego napastnika.
- Robert to wybitny piłkarz. Ja mu drogi do kadry nie zamknąłem - żeby sprawa była jasna. To nie ja podjąłem tę decyzję (o zakończeniu gry w kadrze - przyp. red.). Czy chciałbym, żeby wrócił do reprezentacji? Już powiedziałem - ja tego ruchu nie zrobiłem - podkreślił selekcjoner.
A czy żałuje decyzji o zmianie kapitana?
- Podjąłem w danym momencie najlepszą decyzję dla drużyny. Tak zrobiłem. Po czasie zawsze trudno się ocenia, czy to było dobre, czy złe. W tamtym momencie uważałem, że to jest słuszne - stwierdził i dodał.
- Mieliśmy dużo urazów (w ostatnich miesiącach - przyp. red.), teraz jedni doszli, a drudzy nie. Widać, że tej drużynie jest bardzo potrzebny Piotrek Zieliński. Bardzo liczyliśmy na niego. Nie zgadzam się z opinią, że wszystkie nasze mecze były złe. W niektórych zagraliśmy dobrze. Ale nie czas na polemikę. Powtórzę to, co powiedziałem wcześniej. Na pewno nie mam zamiaru podać się do dymisji - dodał.
Jak zaznaczył, wciąż wierzy w sukces Biało-Czerwonych w tych eliminacjach.
- Wierzę, że możemy odbudować jeszcze tę drużynę - zakończył.
Prezes PZPN wezwał Probierza na rozmowę
REKLAMA
Po meczu w Helsinkach Cezary Kulesza, prezes PZPN, przeprosił za wtorkową porażkę reprezentacji z Finlandią. Ogłosił też, że wezwał Michała Probierza na rozmowę.
"Już od czasów klubowych wyznaję zasadę, żeby nie ingerować w decyzje trenerskie. Pozostawiam szkoleniowcom dużo swobody, ale za tym idzie również odpowiedzialność. Oczekuję przede wszystkim wyników. Dzisiejsza porażka oraz ostatnie wydarzenia wokół reprezentacji Polski wymagają reakcji. Wezwałem trenera Probierza na rozmowę w cztery oczy, która dotyczyć będzie naszej dalszej współpracy. To były trudne dni dla kibiców reprezentacji. Jako prezes PZPN pragnę przeprosić. Wierzę, że przyszłość przyniesie nam już wyłącznie pozytywne emocje" - napisał Kulesza w mediach społecznościowych.
Posłuchaj
REKLAMA
Posłuchaj
W tabeli grupy G eliminacji mistrzostw świata prowadzi Finlandia (7 pkt) przed Holandią i Polską (po 6 pkt). Następne spotkanie Biało-Czerwoni rozegrają 4 września w Rotterdamie z Holandią.
- Finlandia - Polska. Polacy przegrali sami ze sobą. Klęska w Helsinkach dopełniła obrazu nędzy i rozpaczy
- Gole w meczu Finlandia - Polska. Tak padły bramki w el. MŚ 2026
- Co za błąd Skorupskiego z Finlandią. Co on zrobił? [WIDEO]
- To Jan Bednarek uruchomił akcję reanimacyjną. "Zachował się, jak na kapitana przystało"
Źródło: PolskieRadio24.pl/ah/k
REKLAMA
REKLAMA