Tyle PZPN zapłaci Probierzowi. Wielkie pieniądze na odchodne
Michał Probierz w czwartek zrezygnował z dalszego prowadzenia reprezentacji Polski. W trakcie pełnienia funkcji opiekuna Biało-Czerwonych szkoleniowiec zainkasował sporą kwotę. Po odejściu z kadry na konto 52-latka dalej mogą wpływać wielkie pieniądze. Za kulisami mówi się o przynajmniej kilkuset tysiącach złotych.
2025-06-12, 11:01
Zarobki Michała Probierza w reprezentacji Polski
W czwartek o godzinie 9.00 rano Michał Probierz przez portal Łączy Nas Piłka poinformował, że rezygnuje z prowadzenia reprezentacji Polski.
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera. Pełnienie tej funkcji było spełnieniem moich zawodowych marzeń i największym życiowym zaszczytem" - napisał w oświadczeniu.
Probierz przejął Biało-Czerwonych we wrześniu 2023 roku. Według informacji portalu Business Insider, co miesiąc zarabiał około 200 tysięcy złotych. Za rok pracy jako selekcjoner inkasował 2,4 miliona złotych. W związku z tym do czerwca tego roku na konto 52-latka trafiło blisko 4 miliony złotych. Chociaż Michał Probierz odszedł z drużyny narodowej, nadal może liczyć na pieniądze od PZPN.
Tyle Probierz dostanie od PZPN. Kosmiczna kwota
W sytuacji, gdy to trener podejmuje decyzję o opuszczeniu reprezentacji, obowiązuje okres trzymiesięcznego wypowiedzenia. Wobec tego najprawdopodobniej Polski Związek Piłki Nożnej wypłaci mu jeszcze trzy pensje na łączną kwotę około 600 tysięcy złotych.
REKLAMA
- Trzy pensje i się dogadają spokojnie - mówił Mateusz Borek w rozmowie ze Zbigniewem Bońkiem na Kanale Sportowym.
Ile zarabiają selekcjonerzy reprezentacji Polski?
Identyczne zarobki w reprezentacji Polski miał Czesław Michniewicz. Jednak w porównaniu do nich na lepsze warunki mogli liczyć Portugalczycy: Paulo Sousa (300 tysięcy złotych miesięcznie) i Fernando Santos (aż 730 tysięcy złotych za miesiąc).
- Jan Tomaszewski wskazał następcę Probierza. Piszczek częścią planu
- Robert Lewandowski skomentował dymisję Probierza
- Roman Kosecki ma jednego faworyta na selekcjonera: On zrobi porządek
Źródło: PolskieRadio24.pl/businessinsider.com.pl, sport.pl/mw/k
REKLAMA
REKLAMA