Goncalo Feio ma nową pracę. Były szkoleniowiec Legii poprowadzi USL Dunkerque

Feio znalazł pracę. Żal po Legii szybko minął?

To trzecia posada Feio w roli pierwszego trenera. W latach 2020-22 był asystentem Marka Papszuna w Rakowie Częstochowa. Od 19 września 2022 roku do 18 marca 2024 roku prowadził Motor Lublin i awansował z tym klubem do 1. ligi. 

W kwietniu 2024 roku Feio podpisał kontrakt z Legią. Bilans drużyny pod jego wodzą w 62 meczach to 35 zwycięstw, 12 remisów i 15 porażek. W ostatnim sezonie zdobył Puchar Polski i doszedł do ćwierćfinału Ligi Konferencji. Legioniści w rewanżowym meczu na Stamford Bridge wygrali z Chelsea 2:1, co było dobrym podsumowaniem naprawdę udanego występu w europejskich pucharach.

Kontrakt Portugalczyka nie został jednak przedłużony, gdyż Legia zajęła dopiero piąte miejsce w Ekstraklasie, a prezes i właściciel Dariusz Mioduski oraz inni działacze klubu mieli zastrzeżenia do jego porywczego zachowania i prowokacyjnych wypowiedzi. Zgodnie z medialnymi doniesieniami, Portugalczyk miał na stole propozycje przedłużenia umowy, lecz ostatecznie nie zdecydował się pozostać w Warszawie i odrzucił propozycję włodarzy Legii, co wywołało duże poruszenie w środowisku. Koniec końców nowym szkoleniowcem stołecznej ekipy został Rumun Edward Iordanescu.

- Moim zdaniem to trener, który będzie rozwijał klub. Zebrał duże doświadczenie w Polsce, zdobył tytuł w zeszłym sezonie i świetnie radził sobie w Europie. Wniesie do nas jeszcze więcej pasji, profesjonalizmu i wszechstronności. Nadal będziemy oglądać zespół, który chce dominować i grać piłką. Stawiamy na ciągłość - powiedział były piłkarz, a obecnie dyrektor sportowy USL Dunkerque - Demba Ba.

REKLAMA

Asystentem Feio będzie Emanuel Ribeiro, który pracował z nim również w Legii.

• Mbappe trafił do szpitala. Nowe wieści ws. gwiazdy Realu
• Leo Messi nie rdzewieje. Co za gol z rzutu wolnego [wideo]
• Bayern wygrał 10:0, a co robił Manuel Neuer? Nagranie hitem sieci
• Rafael Nadal został... markizem! Król docenił jego sukcesy
• Siatkarki pokonały USA! Pokaz siły Biało-Czerwonych

Źródło: PAP/ps