Koszmar Aleksandra Śliwki. Koniec sezonu kadrowego

Kontuzja Aleksandra Śliwki jest bardzo poważna 

Aleksander Śliwka cieszył się na turniej w Gdańsku, bo granie przed polską publicznością to wyjątkowe wydarzenie. 

- To wielki przywilej występować przed taką publicznością. W hali jest niezwykle głośno, a widownia dodaje nam skrzydeł. Polscy kibice są naszym siódmym zawodnikiem na boisku – mówił kapitan kadry, który opaskę przejął od kontuzjowanego Bartosza Kurka.

Niestety Śliwka nie zagrał w Gdańsku, bo kilka godzin przed meczem z Iranem doznał kontuzji stopy i trafił do szpitala, z którego  wyszedł z gipsem. 

"Kontuzja wyklucza go z udziału w turnieju 3. tygodnia siatkarskiej Ligi Narodów, który odbywa się w Gdańsku" - poinformował PZPS.

Grbić nie miał dobrych wiadomości: trudno mu będzie wrócić

W czwartek, po meczu z Kubą selekcjoner Nikola Grbić nie miał dobrych wieści. Serb praktycznie wykluczył powrót przyjmującego do kadry - przed Polakami turniej finałowy Ligi Narodów, który od 30 lipca będzie odbywał się w chińskim Ningbo, a potem mistrzostwa świata na Filipinach we wrześniu.

- Na ten moment wszystko wskazuje na to, że Olkowi w tym sezonie trudno będzie wrócić. Musimy sobie radzić bez niego. Mamy w składzie pięciu innych przyjmujących. Olek jest dla nas bardzo ważnym zawodnikiem nie tylko na parkiecie, ale również poza nim. Gramy jednak tym, co mamy - powiedział Grbić.

Może nie są to optymistyczne wieści, ale sytuacja może się zmienić. Wszystko zależy od rekonwalescencji. Trzymamy kciuki za Aleksandra Śliwkę.

Tymczasem po porażce z Kubą 1:3 (25:22, 19:25, 21:25, 24:26) przed kadrą dzień przerwy. Siatkarze powrócą do gry w sobotę, mierząc się z Bułgarią. W niedzielę starcie z Francją.

• Było 24:21. Bolesna porażka siatkarzy z Kubą w Lidze Narodów
• Tabela Ligi Narodów. Zobacz miejsce polskich siatkarzy
• Tie-break rozstrzygnął mecz Polska - Iran. Biało-Czerwoni utrzymali nerwy na wodzy

Źródło: PolskieRadio24.pl/ah