Dosadne słowa kapitana reprezentacji. "Ta drużyna nie istnieje"
Jakub Kochanowski, który przejął funkcję kapitana reprezentacji Polski na turniej Ligi Narodów w Gdańsku oznajmił, że ten zespół nie jest tą ekipą, jaką kibice widzieli w zeszłym sezonie. - Dużym błędem jest myślenie, co było w dwóch tegorocznych turniejach Ligi Narodów, a tym bardziej w poprzednim reprezentacyjnym sezonie - opowiadał środkowy polskiej kadry. W niedzielę Polacy zagrają z Francją, kończąc fazę grupową rozgrywek.
2025-07-20, 10:02
Szczere słowa Jakuba Kochanowskiego po meczu z Bułgarią
Polscy siatkarze po porażce z Kubą 1:3 mieli poprawić nastroje kibiców, wygrywając starcie z Bułgarią. Po pomyślnym wygraniu pierwszego seta nic nie zwiastowało kłopotów drużyny Nikoli Grbicia. Jednak znów wróciły demony z poprzedniego spotkania, gdzie Biało-Czerwoni trwonili przewagę i w końcówkach partii, przegrywać w decydujących fragmentach gry.
- Martwią przegrane spotkania, przegrane sety i popełniane przez nas błędy. Za wiele czasu, aby się poprawić w konkretnych elementach, nie mamy. Najbliższy czas musimy poświęcić na poprawę szczegółów, bo wiadomo, że przez tydzień, który pozostał do finału Ligi Narodów, koła na nowo nie wymyślimy - zaczął Jakub Kochanowski.
Mimo porażki reprezentacja Polski jest pewna gry w turnieju finałowym Ligi Narodów. Wydarzyło się to dzięki korzystnym wynikom w innych spotkaniach, gdzie szanse awansu stracił Iran, czy Słowenia. W niedzielę wicemistrzowie olimpijscy zagrają z aktualnymi mistrzami - Francuzami. Dla wielu będzie to okazja do rewanżu za przegrany finał na IO. Jednak Kochanowski nie traktuje tego w ten sposób.
Kochanowski przed meczem Polska - Francja
- Dużym błędem jest także myślenie, co było w dwóch tegorocznych turniejach Ligi Narodów, a tym bardziej w poprzednim reprezentacyjnym sezonie. Tamta drużyna już nie istnieje, teraz mamy inny zespół i musimy na nowo szukać tożsamości. Nie wracamy myślami do tego, co już było, bo musimy patrzeć do przodu, a mamy postawione ambitne cele. O tym musimy myśleć, aby się do nich powoli zbliżać. Myślenie o przeszłości na pewno nie pomaga - tłumaczył środkowy, dodając, że najważniejszą imprezą w tym roku są MŚ, które od 12 września odbędą się na Filipinach.
Początek meczu z Francją zaplanowano o godzinie 20.30.
Zobacz również:
- Zobacz tabelę Ligi Narodów. Na którym miejscu Polacy?
- Usyk i Dubois zawieszeni po walce. Przepisy są nieubłagane
- Dwa medale Polaków na ME. Znakomita postawa i wielki sukces
Źródło: PolskieRadio24.pl/PAP/mw