Rafał Majka kończy karierę. To była długa podróż polskiego kolarza
W sobotę Rafał Majka kończy karierę kolarską startem w klasyku Il Lombardia. Jeden z najbardziej utytułowanych polskich kolarzy po raz ostatni pokazał się na trasie, zapisując ostatni rozdział w swojej sportowej drodze.
2025-10-11, 12:02
Rafał Majka kończy karierę
36-letni "Zgred” z podkrakowskich Zegartowic przeszedł do historii polskiego kolarstwa jako jedyny, który wygrał w Tour de France jedną z klasyfikacji - górską, i to dwukrotnie (2014, 2016). Tylko on spośród polskich zawodników zdołał sięgnąć po więcej niż jedno etapowe zwycięstwo w tym legendarnym wyścigu - wygrał trzy odcinki (dwa w 2014, jeden z 2015).
Do największych sukcesów Majki należą również brązowy medal olimpijski w Rio de Janeiro (2016), triumf w Tour de Pologne (2014) i dwa wygrane etapy we Vuelta a Espana (2017, 2021).
W 2025 roku Majka zaczął mówić otwarcie o zakończeniu kariery. W swoim ostatnim Tour de Pologne ogłosił pożegnanie z polską publicznością. Decyzja o końcu kariery nie zapadła gwałtownie - była efektem rozmów i chęcią skupienia się na życiu rodzinnym.
- Podjęliśmy decyzję, że to będzie mój ostatni sezon. To było jeszcze przed układaniem mojego kalendarza startowego. Brakowało mi rodziny. Całe życie na walizkach, poza domem. Mógłbym się ścigać do czterdziestki. Mam do tego zdrowie, szefostwo mnie namawiało. Kocham jeździć na rowerze, ale to jest dużo wyrzeczeń. Nie chcę, żeby przepłynęła mi ta młodość, którą jeszcze mam - powiedział kilka miesięcy temu w rozmowie z Eurosportem.
12 września Rafał Majka skończył 36 lat. Ma żonę i dwójkę dzieci. Zapowiada, że po zakończeniu kariery chciałby zostać w kolarstwie i promować tę dyscyplinę wśród młodzieży.
Wielka klasa i szacunek kibiców
Polscy kibice przeżywali piękne chwile, gdy w Rio w 2016 roku sięgał po pierwszy medal dla Polski na tamtych igrzyskach. Majka oderwał się od grupy razem z Włochem Vincenzo Nibalim i Kolumbijczykiem Sergio Henao. I nagle, 11 kilometrów przed metą, dwaj rywale Polaka przewrócili się na zjeździe.
- Patrzę, leżą rowery przede mną. Szybko je minąłem i zorientowałem się, że zostałem sam. Pomyślałem: "jadę po złoto". Ale było naprawdę ciężko. Łapały mnie skurcze, nie miałem siły na finisz. Może ktoś powie, że szkoda pierwszego miejsca, ale ja się naprawdę bardzo cieszę z brązu - opowiadał.
- Musiałem zdobyć medal, bo żona mi kazała - żartował po swoim sukcesie. Wiele razy swoim poczuciem humoru potwierdzał, że był postacią wyjątkowo lubianą przez fanów kolarstwa.
Swoje pierwsze rowerowe kroki Rafał Majka "stawiał" w klubie Krakus Swoszowice. To tam trener Zbigniew Klęk dostrzegł u młodego chłopaka predyspozycje do jazdy w górach i zadbał o rozwój jego talentu.
W latach 2008–2011 Majka ścigał się w barwach włoskich grup amatorskich (m.in. Gragnano, Petroli Firenze), potem przeszedł na zawodowstwo. Szybko wyrobił sobie reputację jako ekspert od trudnych podjazdów, który umiał błysnąć w odpowiednim momencie. Ścigał się w zawodowych grupach takich jak m.in. Saxo-Tinkoff, Bora-Sangrohe czy UAE Team Emirates.
W sumie Majka startował w aż 23 wielkich tourach, wyrównując rekord Sylwestra Szmyda. Zajmował najwyższe z polskich kolarzy lokaty w klasyfikacji generalnej Vuelta a Espana (trzeci w 2015) oraz w Giro d'Italia (piąty w 2016).
- Iga Świątek zdominowana. Paolini zagrała prawdziwy koncert w Wuhan
- Urban przekazał złe wieści. To koniec dla kadrowicza. "Straciliśmy go"
- Gamrot - Oliveira: O której walczy Polak na UFC 267? Kiedy?
Źródło: PolskieRadio24.pl/ps