Przeżyjmy to jeszcze raz. Tak Rafał Majka sięgał po brąz igrzysk w Rio

Kończący karierę Rafał Majka w 2016 roku wprawił w zachwyt polskich kibiców, zdobywając brązowy medal igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Tak polski kolarz pojechał po jeden z największych sukcesów w swojej karierze.

2025-10-11, 12:24

Przeżyjmy to jeszcze raz. Tak Rafał Majka sięgał po brąz igrzysk w Rio
Rafał Majka pojechał po brązowy medal igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Foto: AP/East News

Majka kończy karierę. Polak ma co wspominać

W 2016 roku Rafał Majka zdobył w Rio de Janeiro pierwszy krążek dla Biało-Czerwonych na tamtych igrzyskach. Brązowy medal olimpijski w wyścigu kolarskim ze startu wspólnego trafił na konto Polaka w wyjątkowych okolicznościach.

Majka miał szansę nawet na złoto. Walka o medale rozpoczęła się około 20 km przed metą. Nasz kolarz doskonale radził sobie na podjeździe, łapiąc "koło" atakujących Henao i Nibalego. Polak, Włoch i Kolumbijczyk zyskali pół minuty przewagi, a na karkołomnym zjeździe nikt z nich nie dotykał hamulców. Skończyło się to źle dla towarzyszy ucieczki Majki, którzy po kraksie nie byli już w stanie kontynuować jazdy.

Mistrz Polski przytomnie ich wyminął, ale pozostał mu jeszcze długi i płaski odcinek do mety. Doścignęli go Van Avermaet i Fuglsang, z którymi skrajnie już zmęczony Polak nie był w stanie nawiązać walki.

Posłuchaj

Tadeusz Kwaśniak relacjonuje brązowy medal Rafała Majki na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro (Polskie Radio) 0:47
+
Dodaj do playlisty

Kwiatkowski czuwał nad Majka

Wyścig rozgrywany był na trudnej, górzystej pętli, prowadzącej wzdłuż plaż Rio i w głąb lądu na podjazdy Canoas i Vista Chinesa. Łączny dystans wynosił 237,5 km, a przewyższenie - ponad 4500 metrów. Niedługo po starcie zawiązała się akcja sześciu kolarzy z udziałem Michała Kwiatkowskiego.

Uciekający uzyskali ponad osiem minut przewagi, zmuszając do pościgu ekipy, które nie miały swoich przedstawicieli w czołówce - Hiszpanów, Włochów i Brytyjczyków. Kwiatkowski najdłużej z tej szóstki utrzymał się na prowadzeniu, a gdy 45 km przed metą doścignęła go kontratakująca grupa, jeszcze przez pewien czas ubezpieczał w niej Majkę.

- Jestem w absolutnej euforii po tym, co zrobili Polacy w sobotę na olimpijskiej trasie. Podziwiam poświęcenie Michała Kwiatkowskiego. Wykazał ogromny hart ducha i poświęcenie, które zaowocowało medalem Majki. Zrobili coś niesamowitego - mówił o tym wyczynie Cezary Zemana, były kolarz i zwycięzca Tour de Pologne z 2003 roku. 

Zobacz także:

Źródło: PolskieRadio24.pl/ps

Polecane

Wróć do strony głównej