Koszmarny wieczór Jana Ziółkowskiego. "Wędka" w debiucie
Jan Ziółkowski w czwartkowy wieczór dostał szansę na debiut w wyjściowym składzie AS Romy. Polak nie popisał się w starciu z Viktorią Pilzno i został surowo potraktowany przez trenera.
2025-10-23, 22:26
Jan Ziółkowski nie popisał się w Lidze Europy
As Roma po 22 minutach przegrywała z Czechami już 0:2, a Jan Ziółkowski nie popisał się przy jednym z goli dla rywali. Polak po trzech spotkaniach, które zdążył rozegrać od momentu przejścia do rzymskiego zespołu z Legii Warszawa, zbierał bardzo dobre recenzje.
Chwalił go także trener Gian Piero Gasperini, który pierwszy raz postawił na niego od pierwszej minuty. Tym razem jednak młody stoper nie mógł liczyć na taryfę ulgową.
W 30. minucie szkoleniowiec Romy zdecydował się ściągnąć z boiska Ziółkowskiego, wprowadzając w jego miejsce doświadczonego El-Sharaawy'ego. Po części była to zmiana taktyczna, lecz także sygnał, że menedżer zdecydowanie nie był zadowolony z młodego zawodnika.
Co dalej z Ziółkowskim?
Polak trafił do Romy przed sezonem za ponad 6 milionów euro. Było jasne, że będzie musiał mocno napracować się, by zasłużyć na grę. Sprowadzano go głównie z myślą o przyszłości, 20-latek jednak szybko dostał pierwsze szanse do pokazania swoich umiejętności.
Spotkanie z Viktorią Plzen to bez wątpienia trudny moment dla młodego piłkarza. W komentarzach od kibiców mocno dostało się Gasperiniemu, który zdaniem fanów wskazał kozła ofiarnego słabej postawy drużyny. Szkoleniowiec ten ma opinie wyjątkowo surowego i wymagającego. Nie brakuje opinii, że nie wybacza błędów i Polaka czeka teraz dużo pracy nad tym, by odbudować zaufanie.
- Ma 18 lat i wchodzi na salony polskiego tenisa. Siostra Hurkacza w rankingu
- Kamil Majchrzak postraszył faworyta. Co za walka
- Szczere wyznanie Magdaleny Fręch. Pisze o zwątpieniu i wyczerpaniu
Źródło: PolskieRadio24.pl/ps